Przeszedł operacje serca. Dziś Polak może zdobyć medal olimpijski. "Był strach"

Dominik Senkowski
Tadeusz Michalik w półfinale zapasów w wadze 97 kg na igrzyskach w Tokio! Rok temu przeszedł zabieg serca. - Był trochę strach, co z igrzyskami - powiedział Michalik w rozmowie ze Sport.pl.

Świetne wiadomości z hali Makuhari Messe w Tokio! Tadeusz Michalik pokonał dwóch rywali i awansował do strefy medalowej w zapasach w wadzie do 97 kg.

Zobacz wideo

- Emocje już odpadły. Tam w czasie walki były dużo większe. Doszedłem do pana i już się uspokoiłem. Pierwszy raz walczyłem z tym zawodnikiem. Amerykanin był bardzo wymagającym rywalem. Trzeba było pokazać charakter, chyba to zrobiłem - powiedział Michalik. Stojący obok niego Andrzej Supron, prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, były zapaśnik dopowiedział: Oj tak, zdecydowanie pokazałeś!

W ćwierćfinale Michalik pokonał Gangelo Tracy’ego Hancocka z USA 4:3. Walka była bardzo emocjonująca. Do ostatnich sekund nie było wiadomo, czy Polak utrzyma wypracowane wcześniej prowadzenie.

Polak nie boi się mistrza świata

Kolejny rywalem Michalika będzie Musa Evloev z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. To wielki faworytów zawodów w Tokio, dwukrotny mistrz świata. - Tu każdy był faworytem. Wiadomo, że Rosjanin jest mocny, utytułowany. Ale tu każdy przyjechał dobrze przygotowany, igrzyska mają swoje zasady. Będę walczył - mówił pewny siebie Michalik. Jego pojedynek półfinałowy z Evloevem odbędzie się w poniedziałek o godzinie 11:35 polskiego czasu.

- Przyjechałem tu walczyć na całego - mówił nasz zawodnik po pierwszej walce, gdy pokonał siedmiokrotnego mistrza Afryki Haikela Achouriego. Droga Polaka na igrzyska nie była łatwa. Co prawda przepustkę olimpijską wywalczył już dwa lata temu podczas mistrzostwa świata, na których zajął piąte miejsce. Potem jednak przyszła niespodziewana informacja: kłopoty z sercem. Michalik musiał poddać się zabiegowi.

Rok temu przeszedł zabieg

W lutym zeszłego roku w Rzymie usłyszał podczas badań, że jego serce nie pracuje prawidłowo. Lekarze zasugerowali zabieg ablacji, by pozbyć się arytmii. Do operacji doszło w maju 2020. A jak zauważyła Monika Michalik (siostra zawodnika), w studiu TVP Sport, zabiegi były nawet dwa, bo jeden nie przyniósł odpowiedniego efektu.  - Droga nigdy nie jest prosta. Zawsze musi być najpierw pod górkę, by później było z górki. Dzisiaj mamy z górki, walczę na igrzyskach, to przyjemność. Nie codziennie można rywalizować na igrzyskach. Czuję się dobrze po zabiegu, ale strach trochę był, co z igrzyskami - mówił nam Michalik.

Znów może być tak, że to zapasy uratują honor polskich sportów walki na igrzyskach olimpijskich. W 2016 roku w Rio brąz zdobyła Monika Michalik, siostra walczącego teraz w Tokio Tadeusza. Cztery lata wcześniej brąz wywalczył Damian Janikowski w Londynie, a Pekinie w 2008 roku po brąz sięgnęła Agnieszka Wieszczek. - Wszystko w rękach zawodników. Będzie dobrze, trzymajcie kciuki - powiedział na koniec Michalik.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.