Najmniejszy kraj igrzysk zawstydza Polskę. Kolejny medal w Tokio

San Marino wyprzedziło Polskę w klasyfikacji medalowej igrzysk olimpijskich. Stało się tak po tym, jak srebro w trapie drużynowym zdobyli Alessandra Perilli i Gian Marco Berti.

Polscy kibice nadal czekają, aż nasi sportowcy rozwiążą worek z medalami na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Sytuacja w klasyfikacji medalowej wygląda bowiem fatalnie. Polska ma na koncie tylko jeden srebrny medal. Sięgnęły po niego wioślarki - Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann. W Tokio zaczęła się rywalizacja lekkoatletów i to tam Polacy mogą upatrywać szans na medale.

Zobacz wideo Ile medali przywiozą Polacy z igrzysk olimpijskich w Tokio?

San Marino napisało piękną historię

W klasyfikacji medalowej Polska zajmuje bardzo odległe miejsce, a co gorsza osuwa się coraz niżej. Polskę wyprzedza już nawet San Marino. W piątek ten kraj zdobył swój pierwszy w historii medal olimpijski, stając się najmniej zaludnionym państwem, które kiedykolwiek odniosło taki sukces w historii igrzysk. Alessandra Perilli zdobyła brąz w trapie. Natomiast w sobotę San Marino mogło cieszyć się ze srebra. Sięgnął po nie duet Alessandra Perilli – Gian Marco Berti w drużynowym trapie. Oboje byli bardzo blisko złota, ale przegrali z hiszpańską parą jednym trafieniem w samej końcówce zawodów.

San Marino to jeden z najmniejszych krajów na świecie. Jego populacja wynosi około 34 tysiące ludzi. Do Tokio San Marino wysłało tylko pięciu sportowców. Poza Perilli i Bertim są to pływaczka Arianna Valloni, judoka Paolo Persoglia i zapaśnik Myles Nazem Amine. Wszyscy zakończyli już zmagania w Tokio. San Marino zajmuje 47. miejsce w klasyfikacji medalowej razem z m.in. z Danią czy Belgią. Polska jest sklasyfikowana na 52. miejscu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA