Polska sztafeta w euforii! "Rekord przetrwa tylko 24 godziny. Boję się myśleć, co się wydarzy"

Reprezentacja Polski zachwyciła w biegu mieszanym 4x400 m na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Sztafeta pobiła rekord Europy, awansowała do finału Tokio 2020, a to nie koniec! - Aż boję się myśleć o tym, co się tutaj jutro wydarzy - apeluje Małgorzata Hołub-Kowalik.

- Co mogę powiedzieć? Rekord Europy brzmi chyba dumnie, ale ten rekord przetrwa tylko 24 godziny. Jutro będzie taki ogień, że aż boję się myśleć o tym, co się tutaj wydarzy - powiedziała w rozmowie z TVP Sport Małgorzata Hołub-Kowalik po biegu sztafet mieszanych 4x400 metrów. Polacy zakończyli bieg z czasem 3:10,44. 

Zobacz wideo Tylko jeden medal w wioślarstwie. "Zawodnicy stawiali sobie wysoko poprzeczkę. Pech, duży smutek"

"Srebro też weźmiemy, ale wolę złoto". Polscy reprezentanci nie chcą się zatrzymywać. "Bójcie na jutro!"

Reprezentacja Polski wystąpiła w składzie Dariusz Kowaluk, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik i Kajetan Duszyński. Cała czwórka była w znakomitych humorach, co było najbardziej widoczne po Hołub-Kowalik. Atletka pomalowała nawet oczy złotym cieniem, na co zwrócił uwagę reporter. - Oczywiście, że złoty kolor powiek. Srebro też weźmiemy, ale wolę złoto - powiedziała 28-latka. 

Polska sztafeta mieszana 4x400 mPolska sztafeta 4x400 bije rekord Europy i wchodzi do finału! USA zdyskwalifikowane

Polacy wypracowali najlepszy wynik w Europie, choć jak zauważył Kajetan Duszyński, który doprowadził sztafetę na IO w Tokio do końca, kadra biega coraz lepiej. - Drużyna zdecydowanie przyspiesza. Wszyscy pobiegli bardzo szybko, na co nie wskazywały chociażby treningi [przeprowadzone] trzy tygodnie wcześniej. Wyniki bardzo fenomenalne, ale myślę też, że nieoficjalnych wyników nie warto publikować. Wiemy, że jesteśmy w dobre dyspozycji i możemy tutaj powalczyć - oznajmił Duszyński. 

- Dlatego mówiłam. Bójcie na jutro! - wtrąciła Małgorzata Hołub-Kowalik.Tuż po zakończeniu wyścigu cała czwórka lekkoatletów opowiedziała, co motywowało ich do osiągnięcia tak dobrego wyniku. Nie ma co ukrywać, że duży wkład w morale zespołu miał trener. 

- Trener wspominał o tym przed biegiem. O wszystkich moich biegach, o tym co potrafię. Dzisiaj przed wyścigiem powiedział mi: "Iga, która była, wróciła z powrotem". Tak też się poczułam mijając dziewczyny na łuku: "Teraz. To jest to". - powiedziała Iga Baumgart-Witan. - Przed startem trener powiedział, że jeszcze tak szybkiego mnie nie widział. Zapamiętałem te słowa w trakcie biegu, więc starałem się wypaść jak najlepiej. Włożyłem w to całe serduszko, tak jak cały team - dodał Dariusz Kowaluk. 

Finał sztafety 4x400 m na igrzyskach olimpijskich w Tokio odbędzie się w sobotę, 1 sierpnia o godzinie 14:35 czasu polskiego. Relacja na żywo dostępna będzie na portalu Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE. 

Więcej o: