Simone Biles wreszcie zabrała głos. "Wcześniej w to nie wierzyłam". Poruszyła całe USA

Piotr Wesołowicz
Czterokrotna złota medalistka olimpijska Simone Biles zareagowała na wsparcie, które otrzymała po wycofaniu się z czwartkowego finału w Tokio. Jej poruszający wpis polubiło ponad milion osób.

"Mnóstwo miłości i wsparcie, które otrzymałam, uświadomiły mi, że jestem dla ludzi czymś więcej niż tylko gimnastyczką, która przynosi sukcesy. Nigdy wcześniej w to nie wierzyłam" – napisała Biles. Jej wpis polubiło ponad milion osób.

Zobacz wideo Tylko jeden medal w wioślarstwie. "Zawodnicy stawiali sobie wysoko poprzeczkę. Pech, duży smutek"

Biles nie wystąpiła w kolejnych trzech konkurencjach w Tokio. Media informowały o kontuzji, ale jej trener przyznał, że nie chodzi o uraz, lecz "problemy mentalne". 24-letnia gimnastyczka wycofała się z zawodów, mówiąc, że musi postawić na swoim zdrowiu psychicznym.

"W Ameryce to temat numer jeden. Coś tak mocnego, jak gdyby Robert Lewandowski nagle ogłosił, że przez sprawy mentalne nie da rady wystąpić na Euro. Po tym jak z olimpijskiej sceny zeszli Usain Bolt czy Michael Phelps, Tokio miało jedną gwiazdę. Ale nadludzka w łamaniu praw grawitacji gimnastyczka Simone Biles powiedziała, że na razie bić się o medale nie da rady" - pisał dziennikarz Sport.pl Kacper Sosnowski.

Pogba: Moment niezaprzeczalnej siły

Amerykankę wsparł m.in. brytyjski gimnastyk Max Whitlock. "Często przekraczałaś granice. Odpoczywaj i nie spiesz się" – napisał. Piłkarz Manchesteru United Paul Pogba dodał, że jej decyzja o wycofaniu się była "momentem niezaprzeczalnej siły". Susan Rice, doradczyni prezydenta Joe Bidena napisała: "Simone, dziękuję za przypomnienie, że zdrowie psychiczne jest najważniejsze". "Nikt nie zrozumie presji, z którą się mierzysz" - dodał gwiazdor muzyczny Justin Bieber, który sam w 2017 r. przerwał trasę koncertową z powodu kłopotów ze zdrowiem psychicznym.

Biles w Tokio zastąpiły zawodniczki rezerwowe. W czwartek złoto w wieloboju gimnastycznym zdobyła inna Amerykanka Sunisa Lee. Biles i reszta amerykańskiego zespołu wspierały ją z trybun. "Znajdź takich przyjaciół, którzy będą celebrować twój sukces tak, jak własny" - napisała dziennikarka ESPN Jenna Laine, zamieszczając wideo z celebracji koleżanek z zespołu.

Więcej o: