Piotr Myszka od początku igrzysk olimpijskich rozgrywanych w stolicy Japonii liczył na poprawę swojego wyniku z poprzednich zmagań w Rio de Janeiro. Myszka wtedy przed wyścigiem medalowym zajmował trzecią pozycję, natomiast dziewiąta lokata w ostatnim starcie sprawiła, że finalnie zajął czwarte miejsce i o dwa punkty przegrał walkę o brązowy medal.
Piotr Myszka nie rozpoczął najlepiej czwartkowych zmagań w wyścigach klasy żeglarskiej RS:X. Pierwszy wyścig 40-latek zakończył na dziewiątym miejscu. W drugim było zdecydowanie lepiej, bo Polak zajął piąte miejsce. Na niekorzyść Myszki przemawiał wtedy fakt, że na trzeciej pozycji wyścig zakończył jego bezpośredni rywal Mattia Camboni z Włoch. Dwunasty wyścig był już popisem reprezentanta AZS AWFiS Gdańsk, bo zakończył go na drugim miejscu, dzięki czemu odrobił straty.
Liderem jest Kiran Badloe z Holandii, który zgromadził 33 punkty i ma na tyle dużą przewagę nad pozostałymi zawodnikami, że jest już pewny zdobycia złotego medalu. Piotr Myszka traci trzy punkty do Mattii Camboniego i pięć do drugiego Thomasa Goyarda z Francji. Polski żeglarz ma zatem bardzo duże szanse, aby finalnie zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wyścig medalowy w klasie żeglarskiej RS:X jest podwójnie punktowany, a przed nim zawodnikom odlicza się jeden najgorszy rezultat – w przypadku Myszki będzie to 11. miejsce z pierwszego wyścigu. Ostateczny wyścig odbędzie się w sobotę 31 lipca o 8:33 czasu polskiego.