Głównym celem męskiej reprezentacji Polski w siatkówce jest poprawa wyniku z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Wówczas Polacy po porażce 0:3 ze Stanami Zjednoczonymi odpadli już w ćwierćfinale. Po niepewnym początku turnieju w Tokio, podopieczni Vitala Heynena wrócili na odpowiednie tory.
Po porażce 2:3 w dramatycznych okolicznościach z Iranem w pierwszym meczu, potem siatkarze reprezentacji Polski udowodnili, dlaczego są uznawani za faworytów do zdobycia olimpijskiego medalu. Przegrana na rozpoczęcie turnieju nie miała negatywnych konsekwencji w kontekście awansu do kolejnej fazy.
Pojedynek z reprezentacją Wenezueli miał tylko jednego faworyta. Polacy wyraźnie to potwierdzili w dwóch pierwszych setach, które wygrali odpowiednio do 16 i 13. W trzecim secie Wenezuelczycy dość niespodziewanie nawiązali walkę i wygrali 25:18, jednak w czwartym ponownie do głosu doszli biało-czerwoni i pewnie zwyciężyli 25:15, a cały mecz 3:1.
W pierwszym środowym meczu grupy A zupełnie niespodziewanie Kanada rozbiła Iran 3:0 (25:16, 25:20, 25:22), dzięki czemu awansowała na czwarte miejsce w stawce.
W kolejnych meczach rywalami w grupie będą reprezentacje Japonii (30 lipca o 7:20) i Kanady (1 sierpnia o godz. 2:00). Relacje na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
O godzinie 12:40 rozpocznie się mecz Japonii z Włochami. W przypadku zwycięstwa gospodarzy mogą oni przeskoczyć biało-czerwonych w tabeli.