Francuzi na siatkarskich turniejach olimpijskich nie mają szczęścia. W Rio zawiedli i nawet nie awansowali do ćwierćfinału, a teraz w Tokio wydaje się, że może być podobnie. Zawodnicy Laurenta Tilliego po fatalnym meczu z USA mają na koncie już drugą porażkę.
Spotkanie rozpoczęło się trudnym, ale zwycięskim setem dla "Les Bleus" - wygrali po długiej walce, do 23. Przez dwie kolejne partie dominowała jednak Argentyna. Drużyna z Ameryki Południowej wygrała najpierw 25:17, a potem 25:20 i prowadziła w meczu.
Kolejnego jednak przespali. Francuzi szybko przejęli nad nim kontrolę i wygraną do 15 doprowadzili do tie-breaka. W nim obie drużyny długo grały na podobnym poziomie i rywalizacja była wyrównana. Od stanu 8:8 Argentyna doszła jednak do dwóch piłek meczowych przy 14:12 i wykorzystała już drugą z nich, niespodziewanie wygrywając 15:13 i 3:2 w całym meczu.
Dzięki temu Argentyńczycy mają trzy punkty i zajmują piątą pozycję w tabeli grupy B turnieju siatkarzy. Do czwartych Francuzów tracą jeden punkt. Liderem jest Rosyjski Komitet Olimpijski, który jeszcze w środę o 14:45 zagra z Brazylią. Spotkanie Francji z Argentyną spowodowało opóźnienie meczu Polski z Wenezuelą. To rozpocznie się ponad pół godziny później niż zakładano, około 10:15. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.