Polska wciąż czeka na pierwszy medal w Tokio. Nie czekają za to Bermudy. Za sprawą Flory Duffy, która w piątym dniu igrzysk zwyciężyła w triathlonie. 33-latka najpierw przepłynęła 1500 metrów, później przejechała 40 kilometrów na rowerze, a na koniec przebiegła 10 kilometrów - wszystko w godzinę 55 minut i 36 sekund.
Linię mety Duffy przekroczyła na ponad minutę przed finiszem Georgii Taylor-Brown z Wielkiej Brytanii i Katie Zaferes ze Stanów Zjednoczonych. Swoje rywalki witała z otwartymi ramionami. Jej radość była uzasadniona. Tym bardziej że dla Bermudów to pierwszy złoty medal olimpijski. I dopiero drugi w historii igrzysk. Ten pierwszy - brązowy - zdobył pięściarz Clarence Hill w 1976 roku na igrzyskach w Montrealu.
Duffy, która na co dzień mieszka w USA (Boulder, stan Kolorado), triathlon trenuje od siódmego roku życia. Startowała już pięć lat temu na igrzyskach w Rio, gdzie zajęła ósme miejsce.