Paula Badosa mówi o meczu z Igą Świątek i jej łzach. "Muszę być szczera"

- Mamy z Igą bardzo dobre relacje i jest mi trochę smutno z jej powodu. Ale muszę być szczera, że zagrałam świetnie - powiedziała Paula Badosa po wyeliminowaniu Igi Świątek z turnieju olimpijskiego w singlu.

- Wiedziałam, że to będzie bardzo trudny mecz i muszę zagrać świetne spotkanie, by mieć szanse na zwycięstwo. Myślę, że Iga jest smutna. Chce wygrywać wszystkie spotkania, to normalne. Próbowałam ją pocieszyć. Powiedzieć, że wygra jeszcze wiele turniejów, będzie przez wiele lat na korcie i odniesie dużo sukcesów - przyznała Paula Badosa po awansie do trzeciej rundy w Tokio.

Zobacz wideo Niehumanitarne warunki na IO w Tokio. "Organizatorzy powinni to zmienić"

Badosa: Żałuję, że Świątek już odpadła

Hiszpanka pokonała naszą tenisistkę w drugiej rundzie 6:3, 7:6. Odniosła zasłużone zwycięstwo. Dopytywana o emocjonalną reakcję Igi Świątek po meczu dodała: „Taka reakcja jest normalna. Iga jest młoda, kariera to proces. Podobnie jak ona nienawidzę przegrywać. Dla mnie to też ciężkie, rozumiem, co czuje. Mamy z Igą bardzo dobre relacje i jest mi trochę smutno z jej powodu. Ale muszę być szczera, że zagrałam świetnie. Powiedziałam jej o tym. Żałuję, że już odpadła, ale następne lata na pewno będzie miała wspaniałe."

Dla 23-letniej Badosy ostatnie miesiące są najlepsze w karierze. W tym roku doszła m.in. do ćwierćfinału Roland Garros, czwartej rundy Wimbledonu, wygrała turniej w Belgradzie oraz była w półfinałach w Madrycie i Charleston. - Wychowała się wśród sław na nowojorskich pokazach mody i sesjach. Potem spodobał jej się tenis. Sześć lat temu wygrała juniorskiego Wielkiego Szlema w Paryżu. I dała się zgnieść cudzym oczekiwaniom. Z tego załamania nerwowego wyszła nowa Paula Badosa: rewelacja Roland Garros 2021 - pisał o niej Paweł Wilkowicz z portalu Sport.pl.

Pod koniec lutego Badosa była 73. w rankingu WTA. Dziś jest 29, a jej pozycja w rankingu i tak zakłamuje rzeczywistość. Od dawna gra już jak zawodniczka ze światowej „10". W trzeciej rundzie turnieju olimpijskiego w Tokio Hiszpanka zmierzy się z Argentynką Nadią Podoroską. Będzie faworytką do awansu do ćwierćfinału IO, gdzie może trafić na Naomi Osakę.

Dla Igi Świątek to także nie jest koniec igrzysk. W środę rusza turniej par mieszanych, w którym wystartuje razem z Łukaszem Kubotem.  

Więcej o:
Copyright © Agora SA