Francuzi zachwyceni po sensacyjnej wygranej z Amerykanami. "Dominacja"

Reprezentacja Francji niespodziewanie pokonała USA 83:76 w pierwszym meczu koszykarskiego turnieju na igrzyskach olimpijskich. Dla Amerykanów, którzy wygrali trzy ostatnie turnieje olimpijskie, to pierwsza porażka na IO od 2004 roku. Od porażki w półfinale turnieju w Atenach z Argentyną Amerykanie wygrali 25 meczów z rzędu, co było drugą najdłuższą serią w historii.

Zwycięstwem z amerykańskimi gwiazdami zachwycone są francuskie media. "Francja zdominowała USA w pierwszym meczu na igrzyskach olimpijskich!" - czytamy na głównej stronie największego francuskiego dziennika sportowego "L'Equipe". "Jeszcze dwa lata temu Francja nie wygrała oficjalnego meczu z USA. Teraz ma na koncie już dwa zwycięstwa. W 2019 roku nasza drużyna wyeliminowała Amerykanów w ćwierćfinale mistrzostw świata (89:79), a w niedzielę pokonała ich w pierwszym meczu igrzysk olimpijskich. Reprezentacja USA nie może więc powiedzieć, że to porażka niespodziewana. Nawet ich trener, Gregg Popovich, przyznawał, że myślał o meczu sprzed dwóch lat. Mimo to nie znalazł sposobu na pokonanie naszej drużyny" - czytamy dalej.

"Wielkie osiągnięcie koszykarskiej reprezentacji Francji! Tak samo jak na mistrzostwach świata w 2019 roku nasza drużyna pokonała USA! To osiągnięcie, którego nie mogliśmy oczekiwać po trzech porażkach w meczach towarzyskich przed igrzyskami olimpijskimi. Nasza reprezentacja przerwała serię 25 zwycięstw z rzędu Amerykanów na IO, którzy ostatniej porażki doznali w 2004 roku w Atenach" - ekscytują się dziennikarze "Le Figaro".

Francuzi zachwyceni zwycięstwem koszykarzy z USA

Dziennik "Le Monde" zauważa przede wszystkim pierwszy złoty medal dla Francuzów w Tokio, który w szpadzie wywalczył Romain Cannone. O koszykarzach czytamy, że "odnieśli sukces, pokonując amerykańskie gwiazdy NBA w meczu otwarcia turnieju".

"Francja sprawiła niespodziankę, ogrywając USA w meczu otwarcia koszykarskiego turnieju w Tokio. Warto zauważyć, że nasza drużyna dokonała tego bez swojego lidera - Franka Ntilikiny - który dostał wolne po tym, jak poczuł ból w mięśniu przed ostatnim sparingiem przed igrzyskami. Prestiżowa wygrana z USA sprawiła, że Francja potwierdziła swoje ambicje do wygrania turnieju" - czytamy w dzienniku "Liberation".

"Lepszego początku turnieju nie mogliśmy sobie wyobrazić. Francuzi pokonali 15-krotnych mistrzów olimpijskich, Amerykanów, przerywając ich serię 17 lat bez porażki na IO" - zauważa sportowe radio RFI.

"Francja drugi raz z rzędu ograła USA! Niespodziewane zwycięstwo z amerykańskimi gwiazdami będzie miało twarz Evana Fourniera, który zdobył aż 28 punktów. W środę nasza drużyna zagra z Czechami i jeśli wygra, zapewni sobie awans do ćwierćfinału" - to relacja radia Europe 1.