Już w piątek 23 lipca odbędzie się uroczyste otwarcie XXXII letnich igrzysk olimpijskich w Tokio. Impreza miała się odbyć początkowo w zeszłym roku, ale musiała zostać przełożona z powodu pandemii koronawirusa. Po roku nie udało się jednak poradzić z wirusem i igrzyska odbędą się bez udziału publiczności. Sytuacja w Japonii nadal jest trudna, co sprawia, że impreza spotyka się ze sporym niezrozumieniem ze strony społeczeństwa.
Igrzyska olimpijskie w Tokio są zdecydowanie głównym celem reprezentacji Polski siatkarzy na ten rok. Polacy są jednym z głównych faworytów do złotego medalu i zdają sobie z tego sprawę. Trener Vital Heynen robił wszystko podczas zakończonego niedawno turnieju Ligi Narodów, aby przeprowadzić jak najlepszą selekcję. Zastanawiał się do ostatnich chwil, a w trakcie rywalizacji poważnie mieszał w składzie.
Polacy na igrzyskach trafili do grupy A z Japonią, Włochami, Kanadą, Iranem i Wenezuelą. W grupie B zagrają natomiast Brazylia, USA, Rosja, Argentyna, Francja i Tunezja. Reprezentacja Polski rywalizację w fazie grupowej rozpoczną już w sobotę 24 lipca o godzinie 12:40 spotkaniem z Iranem. Nasi reprezentanci radzą sobie ostatnio bardzo dobrze z tym rywalem i ostatnią porażkę ponieśli w czerwcu 2019 roku. Ostatni raz obie reprezentacje mierzyły się ze sobą w tegorocznej Lidze Narodów. Drużyna prowadzona przez Vitala Heynena pewnie wygrała to spotkanie 3:0.
- Tak, przywieziemy wam medal. Złoto? Nie obiecuję, ale medal tak - zapowiedział przed rozpoczęciem igrzysk selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z Polsatem Sport. - Przez ostatnie trzy lata ta drużyna zawsze jeździła na turnieje po medale i co śmieszne za każdym razem je zdobywała. Rozpoczęło się od Ligi Narodów, która była moim pierwszym turniejem. Wtedy tylko awansowaliśmy do turnieju finałowego. Potem zdobywaliśmy medale każdej imprezy, na jakiej byliśmy. Czujemy presję, ale myślę, że ona wpłynie na nas dobrze - dodał.