Anna Maliszewska cztery lata temu na igrzyskach w Rio zajęła osiemnaste miejsce w pięcioboju nowoczesnym. W 2015 roku na zawodach w Berlinie została mistrzynią świata w drużynie, a w 2018 roku akademicką wicemistrzynią świata w Budapeszcie. Pięć razy wywalczyła mistrzostwo Polski. W tym sezonie jej najlepszy rezultat do trzecie miejsce w Pucharze Świata w Sofii.
Maliszewska po raz drugi w karierze wystąpi na igrzyskach olimpijskich. Tym razem jednak pojedzie tam bez swojego trenera Zbigniewa Króla. Pomaga on jej oraz Sebastianowi Stasiakowi od jesieni ubiegłego roku.
Zawodniczka nie kryje rozczarowania z tego powodu. - Jest mi przykro, że pomimo wywalczenia z Sebastianem Stasiakiem dwóch z trzech polskich kwalifikacji olimpijskich w pięcioboju nowoczesnym, nie zasłużyliśmy zdaniem Polskiego Związku Pięcioboju Nowoczesnego na wysłanie z nami do Tokio naszego trenera. Nasze kwalifikacje przełożyły się na aż dwa dodatkowe miejsca w sztabie szkoleniowym na IO, ale wykorzystano je w inny, odbiegający od standardów sposób. Skład kadry olimpijskiej w pozostałych dyscyplinach pokazuje, że w miarę możliwości zawodnicy jeżdżą na IO ze swoimi trenerami. Niestety u nas wykorzystano naszą ciężką pracę włożoną w uzyskanie kwalifikacji i bez skrupułów się pod nią podpięto - napisała Maliszewska na swoim profilu na Facebooku.
Polski Związek Pięcioboju Nowoczesnego poinformował tylko, że koordynator kadry olimpijskiej Stanisław Pytel, z powodów zdrowotnych nie będzie mógł dołączyć do polskiej drużyny w Tokio. Pojadą za to trenerzy: Patrycja Masternak, Artur Jamrozik i Andrzej Żółkiewski.
- W związku jest tak przyjęte od 50 lat, że na najważniejsze imprezy jadą trenerzy kadry. Tymczasem w tym wypadku chodzi o trenera klubowego. Zgłaszana jest lista trenerów, którzy będą w misji i z niej wskazywani są szkoleniowcy. Do samego końca nie wiedzieliśmy, kto wystartuje w igrzyskach. Anka i Sebastian zdobyli kwalifikację na samym końcu. Trudno, żeby dla każdego zawodnika zabierać trenera klubowego. Praktycznie na żadną imprezę mistrzowską nie zabieraliśmy trenerów klubowych. Taki jest zwyczaj w Polskim Związku Pięcioboju Nowoczesnego. To wszystko ze względu na dużą logistykę - mówi Stanisław Pytel w rozmowie z "Onet Sport".
Pięciobój nowoczesny na igrzyskach olimpijskich rozgrywany będzie w dniach 5-7 sierpnia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!