Pjongczang 2018. Doping Rosjan? Putin: To wymysł amerykańskich służb. Czymś nafaszerowali Rodczenkowa?

Prezydent Rosji Władimir Putin jest przekonany, że Rosjanie zostali wyrzuceni z igrzysk niesłusznie. Jego zdaniem wszystko zaaranżowały amerykańskie służby specjalne.

Rosjanie zostali wykluczeni z igrzysk i „czyści” sportowcy z tego kraju będą mogli wystąpić tylko pod flagą olimpijską.  Putin  twierdzi, że od początku taki scenariusz wymyśliły amerykańskie służby specjalne, m.in. po to, by osłabić jego pozycję przed wyborami prezydenckimi. System dopingu w Rosji zdemaskował były szef laboratorium antydopingowego w Rosji Grigorij Rodczenkow, który uciekł do Stanów w ubiegłym roku. - Zajęły się nim amerykańskie służby specjalne i jest pod ich wpływem. Nie wiem, co z nim zrobili. Czy faszerowali go jakimiś substancjami, by zmusić go do mówienia, co tylko sobie wymyślili? - piszą brytyjskie media cytujące Putina.

Prezydent Rosji dodał, że Rodczenkow nigdy nie powinien zostać szefem laboratorium antydopingowego w Rosji. - To był błąd tego, kto do tego dopuścił. I ja wiem, kto to zrobił - stwierdził.

Zdaniem Putina to „absurd”, że MKOl zaufało wyznaniom Rodczenkowa. - On jest niezrównoważony psychicznie - powiedział i przypomniał, że Rosjanie prowadzili przeciwko niemu śledztwo.

Zdaniem rosyjskiego rządu Rodczenkow mógł celowo zezwalać nieświadomym rosyjskim sportowcom przyjmować niedozwolone leki, tłumacząc, że są legalne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.