Wcześniej zawodniczka opuściła w sierpniu obóz treningowy, bo matka była chora. Rumbewas, srebrna medalistka z Sydney zagroziła nawet zrezygnowaniem z igrzysk, jeśli jej matka nie będzie mogła przyjechać do stolicy Aten i dopingować jej na trybunach. Poprosiła o to działaczy, ale ci odrzucili jej prośbę. Postawierni pod ścianą, zgodzili się na przyjazd matki Rumbewas, a władze wydały jej turystyczną wizę. - Moja córka potrzebuje mojego duchowego wsparcia. Bez tego nie wygra złota - stwierdziła matka Rumbewas.