Phelps triumfował w Rio na 200 m stylem motylkowym, 200 m st. zmiennym, a także z kolegami w sztafetach 4x100 i 4x200 m stylem dowolnym i 4x100 m stylem zmiennym. Na 100 m motylkowym był poza tym drugi. W całej karierze ma już 28 medali olimpijskich, w tym 23 złote .
- Byłem w stanie dokonać w sporcie wszystkiego, co sobie wymyśliłem, i po 24 latach cieszę się z tego, jak to się skończyło - powiedział Phelps, potwierdzając, że to jego ostatnie igrzyska.
Już raz kończył karierę, w 2012 roku po igrzyskach w Londynie. "Odszedł ze sportu człowiek, który przesunął tak daleko granice ludzkich możliwości, że przez dekady nie będzie zapewne nikogo, kto się w tamte okolice zapuści" - pisał wówczas korespondent z igrzysk Radosław Leniarski .
Amerykanin wrócił do sportu, jeszcze bardziej wyśrubował swoje olimpijskie rekordy, ale teraz znów kończy karierę. I zapewnia, że nie wróci na igrzyska w Tokio w 2020 roku.
- Nie pociągnę kolejnych czterech lat, zostanę przy tym, co mam - powiedział podczas wideo Facebook Live.
W Tokio Phelps miałby 35 lat, czyli tyle, ile w Rio ma mistrz na 50 m kraulem Anthony Ervin. On sam zapowiada, że w Tokio, jako 39-latek, będzie chciał bronić tytułu .
Phelps zadebiutował na igrzyskach w Sydney w wieku 15 lat. Wówczas medalu nie zdobył, ale podczas kolejnych czterech edycji uzbierał ich aż 28. Jeden z rekordów, które poprawił, miał ponad 2000 lat .