Majka wywalczył pierwszy krążek dla Polski po pasjonującej, 250-kilometrowej walce. Polak wpadł na metę szczęśliwy, ale wyczerpany. Dlatego, gdy podszedł do niego reporter TVP i zadał pytanie, Majce pomyliły się stacje i zaczął udzielać wywiadu po angielsku. Po chwili zaśmiał się sam z siebie i złapał się za głowę. - Przepraszam, ale naprawdę jestem zmęczony, na końcu już naprawdę miałem skurcze. Dałem z siebie wszystko, tak jak zawsze - wytłumaczył się ze swojej zabawnej wpadki.
W Rio zrobiło się bardzo gorąco. Fotoreporter Reutersa nie mógł się powstrzymać [ZOBACZ ZDJĘCIA]