Stoch piąty, Freund najbliżej złota
Wszyscy czterej Polacy zakwalifikowali się do finałowej trzydziestki. Stoch był piąty (186 i 190 m), Maciej Kot 10. (184,5 i 183,5 m), Klemens Murańka zajął 25. miejsce (174,5 i 166,5 m), a Jan Ziobro - 27. (175,5 i 166,5 m). Takim wyczynem mogą popisać się tylko cztery kraje, obok Polski - Norwegia, Czechy i Austria. A po zsumowaniu punktów wszystkich skoczków Polaków wyprzedziliby tylko Norwegowie.
To doskonały prognostyk przed konkursem drużynowym, który zostanie rozegrany w niedzielę (początek o godzinie 14.). Polacy w drużynie nigdy nie stanęli na podium MŚ w lotach i w takiej formie mogą pokusić się o historyczny wynik.
W sobotę w Harrachovie skoczkowie zakończą natomiast rywalizację indywidualną, w której do tej pory jedynym medalem szczyci się Piotr Fijas, który zajął trzecie miejsce w 1979 roku. Na półmetku Stoch traci do prowadzącego Severina Freunda 27,2 pkt. Drugi Anders Bardal ma nad Stochem 16,1 pkt przewagi, a trzeci Prevc - 11,8.
Relacja na żywo z III i IV serii od godziny 16 w Sport.pl, a transmisja telewizyjna w TVP.