Nasi zawodnicy do Trondheim dolecieli samolotem koło południa, natomiast część sztabu od razu po wtorkowym konkursie w Kuopio wyruszyła do Norwegii samochodem, transportującym sprzęt polskiej kadry.
Niestety, w Trondheim zapowiadają się dosyć trudne warunki atmosferyczne. W czwartek w godzinach treningów i kwalifikacji wiatr może osiągać nawet 5 m/s, a do tego ma padać deszcz. Bardzo podobne prognozy są także na piątkowy wieczór, kiedy to zaplanowany jest konkurs Pucharu Świata.
Kamil Stoch bardzo lubi skocznię w Trondheim, a rok temu stanął tam na najwyższym stopniu podium.
- Skocznie w Trondheim i Oslo są bardzo przyjemne, panuje tam świetna atmosfera. Zapowiadają się ciekawe zawody. Czuję, że moja forma jest stabilna i bardzo dobra, co jest ważne. Cieszę się skokami - mówił Stoch przed odlotem do Norwegii.
Jeśli Kamil Stoch w Trondheim i Oslo znów będzie w ścisłej czołówce, a Peter Prevc zajmie odleglejsze lokaty, Polak może już w Norwegii świętować zdobycie Kryształowej Kuli.
Specjalny serwis o skokach? Sprawdź Skijumping.pl ?