Puchar ¦wiata w Lillehammer to idealny moment, by zrozumieć i docenić, ile dokonała Kowalczyk. Najlepsza w historii biegaczka z kraju, który bez niej w tej dyscyplinie sportu po prostu by nie istniał, w Norwegii w ¶wietnym stylu wygrała bieg na 10 km klasycznym. Zawodniczka Aleksandra Wierietielnego w niedzielnej sztafecie nie pobiegnie. Bez koncentruj±cej się na treningu przed kolejnymi startami indywidualnymi Kowalczyk polska drużyna ma tylko teoretyczne szanse na dobry wynik.
W lutym, na mistrzostwach ¶wiata w Val di Fiemme, Kowalczyk spisała się w sztafecie rewelacyjnie. Biegn±c na drugiej zmianie, przesunęła polsk± drużynę z 10. na pierwsze miejsce. Na dystansie 5 km była lepsza od prowadz±cej Norwegię Theresy Johaug aż o 38 sekund. Co z tego, skoro po kolejnych 5 km, które w naszej ekipie pokonała Paulina Maciuszek, Polki spadły na dziewi±te miejsce? Startuj±ca na ostatniej zmianie Agnieszka Szymańczak tylko utrzymała tę słab± pozycję.
Słab±, bo trener kadry A Ivan Hudacz marzył nawet o medalu, a dziewi±te miejsce nie dało żadnej z jego zawodniczek nawet stypendium. - O medalach już nie ¶nimy. Wiemy, że nie mamy szans walczyć z najlepszymi - mówi Aleksandra Pustołka z komisji biegów Polskiego Zwi±zku Narciarskiego. - Na igrzyska w Soczi dziewczyny same stawiaj± sobie cel. Jest nim miejsce w pierwszej "ósemce". Tylko pozycja w niej da im stypendia. Justyna im pomoże, one musz± z tej szansy skorzystać. Jeżeli nie zdobęd± stypendiów, trudno będzie im przeżyć kolejne lata, po¶więcaj±c czas tylko na sport - dodaje trenerka.
Pustołka wie, że kilka miesięcy temu przed pój¶ciem do pracy i przed rezygnacj± z profesjonalnych przygotowań do igrzysk w ostatniej chwili uratowała się Maciuszek. Jedynej obok Kowalczyk Polce, która w poprzednim cyklu P¦ zdobyła punkty, pomógł Józef Łuszczek. Ojciec biegaczki zdołał znaleĽć jej sponsora. Teraz były mistrz ¶wiata mocno wierzy, że córka zanotuje najlepszy sezon w karierze.
- W poprzednim zdobyła siedem punktów, teraz będzie lepiej. W Kuusamo była 28. na 5 km "klasykiem", a mogła być wyżej. Miała 12. numer, gdyby startowała póĽniej, to może więcej by jej pomogli rozstawieni po trasie ludzie Justyny. Mogła pobiec o 10 sekund szybciej i wtedy byłaby w czołowej "20" - analizuje. - Ale trzeba się cieszyć. W zeszłym sezonie lepiej szło jej łyżw±, widać, że poprawiła się w klasyku. Ciężki trening chyba zaczyna przynosić efekty. Oby tylko zdrowie dopisywało, to będzie nieĽle - dodaje.
NieĽle ma być z form± wszystkich zawodniczek z kadry Hudacza. Oczywi¶cie jego podopieczne nie maj± takiego komfortu pracy, jakim we własnym sztabie cieszy się Kowalczyk, ale do olimpijskiego sezonu przygotowywały się w takich warunkach, w których powinny wypracować stabiln±, przyzwoit± dyspozycję.
- Nast±pił duży postęp u każdej z nich. Teraz mamy prawdziw± kadrę, która ma swoje cele i ambicje - zapewnia były szkoleniowiec Petry Majdić.
- Dziewczyny pracuj± z tym ¶wietnym trenerem drugi sezon, miesi±ce po zakończeniu poprzedniego przetrenowały bardzo mocno. W zwi±zku liczymy, że teraz nast±pi przełom - mówi Pustołka.
Pierwsza trenerka Kornelii Kubińskiej wierzyła, że w sobotę w Lillehammer ta zawodniczka powalczy o punkty. Jednak Kubińska zajęła 42. miejsce. Pozycję za ni± uplasowała się Maciuszek. - Moim zdaniem za chwilę Kola też znajdzie się w gronie punktuj±cych biegaczek. Wkrótce będzie w nim również Sylwia Ja¶kowiec, która latem wygl±dała wręcz rewelacyjnie - przekonuje Pustołka.
Co znaczy "rewelacyjnie" w kontek¶cie biegaczki, która w całej karierze uciułała w Pucharze ¦wiata zaledwie 16 punktów, ale z drugiej strony ma talent, jaki w 2009 roku pozwolił jej zdobyć dwa złote medale mistrzostw ¶wiata młodzieżowców? - Sylwia prezentowała tak± formę, która powinna dawać punkty w każdym pucharowym starcie. Na razie w P¦ dominował "klasyk", a Sylwia to specjalistka od "łyżwy". Praca, któr± ona wykonała, musi przełożyć się na wyniki - przekonuje Pustołka.
Ciężka praca to co¶, na co powołuj± się wszystkie zawodniczki kadry A. - Wiem, że one s± po naprawdę ciężkim treningu, a zaraz po nim nie biega się najlepiej. Dziewczyny w najwyższej formie maj± być od okolic Tour de Ski - mówi Łuszczek.
A Pustołka wyja¶nia, że najwięcej ¶wieżo¶ci ze wszystkich naszych biegaczek ma w tej chwili Maciuszek. - Latem dużo chorowała, prawie nie biegała na nartorolkach. Pewnie dlatego zapunktowała tak szybko. Koleżanki dojd± do jej poziomu. A nawet wszystkie dziewczyny będ± się prezentowały lepiej niż Paulina w Kuusamo. One naprawdę mog± się ustabilizować na przyzwoitym poziomie i swoimi startami cieszyć kibiców - zapewnia trenerka.
Trudno uwierzyć, że uciesz± już w Lillehammer. - Bez Justyny dziewczynom będzie bardzo trudno o dobre miejsce w sztafecie. Nie chcę typować czy zmieszcz± się w czołowej "dziesi±tce", powiem tylko, że to naprawdę bardzo ambitne zawodniczki, więc będ± chciały pokazać, że na co¶ je stać - zapewnia Pustołka. - Przecież to już nie jest młodzież, która chodzi do szkół i nie musi zarabiać. To kobiety, które walcz± o trochę pieniędzy na życie. Kluby s± za biedne, by im płacić, zwi±zku też nie stać na stypendia dla nich. Dlatego one nie maj± wyj¶cia; musz± wzi±ć sprawy w swoje ręce - kończy Pustołka.
Biegaczki kadry A w Pucharze ¦wiata:
Sylwia Ja¶kowiec - 56 punktów. W czołowej "30" siedem razy, ostatnio w lutym 2012 roku - 29. miejsce w sprincie stylem dowolnym w Szklarskiej Porębie. Najlepszy wynik w karierze - 19. miejsce na 30 km "łyżw±" w Oslo, w marcu 2010 roku.
Paulina Maciuszek - 55 punktów. W czołowej "30" siedem razy, ostatnio w listopadzie 2013 roku - 28. miejsce na 5 km stylem klasycznym w Kuusamo. Najlepszy wynik w karierze - 21. miejsce na 15 km "łyżw±" w La Clusaz, w grudniu 2010 roku
Kornelia Kubińska - 16 punktów. W czołowej "30" trzy razy, ostatnio w lutym 2010 roku - 26. miejsce w Canmore na 10 km stylem dowolnym. Najlepszy wynik w karierze - 23. miejsce na 10 km "klasykiem" w Otepie, w styczniu 2010 roku.
Agnieszka Szymańczak - 4 punkty. W czołowej "30" jeden raz, w lutym 2012 roku - 27. miejsce w sprincie stylem dowolnym w Szklarskiej Porębie.
W sumie Ja¶kowiec, Maciuszek, Kubińska i Szymańczak zdobyły 131 punktów. Justyna Kowalczyk samotnie wywalczyła ich aż 98 razy więcej - 12 864.