Przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii podopieczna klubowego trenera Mirosława Malca sygnalizowała wysoką dyspozycję. - Na treningach regularnie podnosi 100 kilogramów. To dobry prognostyk przed startem w Londynie - mówił szkoleniowiec zawodniczki.
W pierwszej próbie na pomoście w Londynie Kozdryk podniosła sztangę ważącą 95 kg. Niestety, potem dwukrotnie bez powodzenia siłowała się z ciężarem ważącym 100 kg. Medal był na wyciągnięcie ręki, gdyż brązowa medalistka, Ukrainka Lidia Soloviova zaliczyła właśnie taki ciężar, a była cięższa od radomianki.
- Właśnie skończyłem rozmowę z Justyną. Z jej relacji wynika, że medal był bardzo blisko. W nieudanych próbach walczyła do końca. Zabrakło tzw. końcowego dociśnięcia sztangi. Gdyby ciężar poszedł o trzy centymetry w górę sędziowie zaliczyliby te podejścia. Cóż, jak ją znam to zaciśnie zęby i będzie się przygotowywać do igrzysk w Rio. W Pekinie było srebro, teraz jest piąte miejsce. Być może za cztery lata w Brazylii Justyna się zrewanżuje i zdobędzie medal - mówił trener Malec.
Tymczasem złoty medal w tej kategorii zdobyła Ivory Nwokorie z Nigerii, która w najlepszej próbie podniosła 109 kg. Srebro przypadło Turczynce Cigdem Dede (105 kg.). Atletkę radomskiego Startu wyprzedziła jeszcze Zeinab Oteify z Egiptu. Zaliczyła taki sam ciężar co nasza reprezentantka, ale była lżejsza i to jej przypadło czwarte miejsce.