Londyn 2012. Lekkoatletyka. Lewandowski przegrał w eliminacjach, ale pobiegnie w półfinale

Marcin Lewandowski zajął dopiero szóste miejsce w pierwszym eliminacyjnym biegu na 800 metrów. Do półfinału awans zapewnili sobie trzej pierwsi zawodnicy. Mimo to mistrz Europy pobiegnie w półfinale, bo sędziowie uznali, że Polak został potrącony przez jednego z rywali.

Lewandowski porażkę poniósł na finiszu. Na ostatnim wirażu Polak zgubił rytm, spadając z czwartego miejsca na szóste - wydawało się, że został zahaczony przez Mohamada Al-Azemiego z Kuwejtu. Polak uzyskał czas 1.47.64.

"Nie wiem co się stało. Stanąłem"

Po porażce w biegu eliminacyjnym Polak był w fatalnym nastroju i udzielił bardzo krótkiej wypowiedzi. Lewandowski zaprzeczył, że został zahaczony lub zablokowany przez Al-Azemiego i nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego nagle zaczął mocno zwalniać.

- Nie wiem co się stało. Bieg przebiegał tak jak chciałem, wyszedłem na wewnętrzną dokładnie tak jak chciałem, nie miałem żadnych problemów. Ale w końcówce coś się stało i stanąłem, nie byłem w stanie przyspieszyć. Nie wiem co się stało. Jestem załamany - powiedział.

Godzinę po biegu Lewandowskiego oficjalna strona internetowa igrzysk poinformowała, że Polak wystąpi w półfinale. Lewandowski zajmie miejsce zdyskwalifikowanego Al-Azemiego.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.