Wygraj brązowe wiosła z Londynu! ?
Podczas gdy Federer męczył się z Del Potro 4,5 godziny Murray potrzebował na pokonanie Djokovicia dwóch setów, z których każdy trwał prawie równo godzinę (55 i 65 minut). Pomagał mu w tym żywiołowy doping wniebowziętej publiczności na Korcie Centralnym. Doping, wzmagany doniesieniami o medalach Brytyjczyków w kolarstwie torowym, wyraźnie niósł Murraya, który odbijał z furią wszystko co posyłał mu na kort Djoković. Murray, który przegrał osiem z trzynastu ostatnich pojedynków z Djokoviciem nie pokazał tym razem, tak typowej dla siebie, psychicznej słabości, nawet wobec kilku potężnych winnerów Serba. Wimbledońska publiczność, która tak niedawno płakała razem ze Szkotem po przegranym finale z Federerem, znów była świadkiem łez swojego ulubieńca, tyle, że teraz były to łzy szczęścia.
Finał turnieju zaplanowany jest na niedzielę, 5 czerwca. W meczu o brązowy medal powalczą Argentyńczyk Juan Martin del Potro i Serb Novak Djoković.