Saudyjska judoczka weźmie udział w zawodach, bo federacja judo i MKOl doszły do porozumienia. Zezwolono jej na występ w hidżabie, czyli charakterystycznej muzułmańskiej chuście zakrywającej włosy, uszy i szyję, która wcześniej stała się przedmiotem ogromnej kontrowersji na igrzyskach.
Judoczka z Arabii Saudyjskiej powiedziała, że wystąpi tylko wtedy, jeśli dostanie zgodę na występ w takim nakryciu głowy. Światowa federacja judo zapowiedziała jednak, że na pewno nie wyda na to zgody. Przewodniczący federacji Marius Vizer oświadczył, że Shahrkhani nie może konkurować w zawodach z zasłoniętą twarzą m.in. przez względy bezpieczeństwa. Rzecznik federacji Nicolas Messner uzasadnił, że zawodniczka z zakrytą twarzą ryzykuje śmiercią przez uduszenie z powodu stosowania w tym sporcie niebezpiecznych chwytów.
Arabia Saudyjska zagroziła nawet wycofaniem się z udziału w olimpiadzie w Londynie, o ile Wujdan Shahrkhani nie będzie mogła walczyć w chuście. Wcześniej władze saudyjskie zgodziły się wystawić dwie zawodniczki: Shahrkhani w judo i Sarah Attar w biegu na 800 m., ale tylko pod warunkiem, że będą mogły wystąpić w hidżabach.
Wojdan Shaherkani rozpocznie igrzyska w piątek w wadze ciężkiej.