Tożsamość osoby, która miała zapalić znicz była tajemnicą do samego końca. Tak jak jest podczas otwarcia każdych igrzysk olimpijskich. Teraz już wiemy, że zrobiła to siódemka młodych brytyjskich sportowców. Dwóch z nich tak bardzo strzegło tajemnicy, że nie powiedzieli o tym nawet swoim rodzicom.
- W tajemnicy musieliśmy utrzymać każdy element ceremonii. Dlatego, żeby się przypadkiem nie wygadać, z nikim w ostatnich dniach nie rozmawiałem - mówi 18-letni Jordan Duckitt.
Duckitt o tym, że weźmie udział w ceremonii dowiedział się na osiem dni przed terminem. Z tego powodu zrezygnował z zaplanowanych w tym czasie wakacji z rodziną. Rodzicom, którzy na wakacje mimo wszystko się udali, nie powiedział o swojej roli do końca. - Lecę do nich jutro - mówi z zadowoleniem 18-latek.
Drugim, który utrzymał tajemnicę przed rodzicami był Aidan Reynolds. Jego mama Teresa Reynolds powiedziała BBC, że krzyknęła z radości, gdy zobaczyła syna na ekranie. Jego dziadkowie niestety nic nie widzieli, wcześniej udali się spać.
- Gdy Aidan pierwszy raz dostał telefon o ceremonii, myślał, że to bujda. Potem jednak okazało się to prawdą i pojechał do Londynu, gdzie podpisał zobowiązanie do utrzymania w tajemnicy. Nam tylko powiedział, że to będzie niespodzianka. Nie przypuszczałam, że to on zapali znicz. Sądziłam, że być może będzie jednym z tych aniołów na rowerach - mówi matka Reynoldsa.
W sobotę niektóre z zakładów bukmacherski, w tym William Hill i Sky Bet, poinformowały, że będą zwracać pieniądze ludziom, którzy typowali kto zapali znicz olimpijski. Wynik był według nich nie do przewidzenia.
Znicz olimpijski zapaliła siódemka brytyjskich sportowców: Callun Airlie, Jordan Duckitt, Desiree Henry, Katie Kirk, Cameron MacRitchie, Aidan Reynolds i Adelle Tracey.