Kiedy i z kim Polacy zagrają w Londynie?
Trener Andrea Anastasi, w porównaniu z piątkowym spotkaniem z Iranem (3:0), dokonał aż czterech zmian w składzie - raz, że Memoriał Wagnera to przetarcie przed igrzyskami, a dwa, że wszyscy na każdym kroku podkreślają, jak wyrównana jest jego ekipa. W sobotę mecz rozpoczęli Zbigniew Bartman, Michał Winiarski, Bartosz Kurek, Piotr Nowakowski, Grzegorz Kosok i Krzysztof Ignaczak.
Zupełnie innym ustawieniem niż w meczu z Argentyną (3:1) rozpoczęli też Niemcy - zespół, który zajął piąte miejsce w Lidze Światowej, a w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Londynie pokonał m.in. Kubańczyków, od początku, a nie tylko na pojedyncze akcje, miał m.in. mistrza Polski z Asseco Resovią Gyorgy'ego Grozera.
Pierwszy set nie był zwykłym setem - to było secisko! Punktowego rekordu Memoriału pobić się nie udało (rok temu w meczu Włochy - Czechy w Spodku było 38:36), ale nie szkodzi. Wielkich emocji, świetnych obron, niesamowitych wymian było mnóstwo.
Zaczęło się od skutecznego bloku Kurka z Kosokiem, choć akurat ten element na początku w polskim zespole funkcjonował dużo słabiej niż z Irańczykami. Polakom zdarzały się proste błędy, Niemcy je wykorzystywali i prowadzili już nawet 17:12. Po kilku akcjach i bloku Kurka ich przewaga stopniała do dwóch punktów, choć polskie serca zadrżały - przy udanej akcji Kurek podkręcił nogę...
Nic mu się jednak nie stało, mógł dalej pomagać Polakom odrabiać straty. Zagumny wystawił kilka krótkich piłek Kosokowi, Jakub Jarosz zaserwował petardę, a kolejnej porywającej akcji Ignaczak dwukrotnie podbijał piłkę niemal z parkietu.
Przy stanie 26:26 poniosło Bartmana, który zbyt optymistycznie atakował z drugiej linii. Ogromnie zdenerwował się wówczas Anastasi, który rzucił flamastrem o parkiet, a potem przez kilkadziesiąt sekund dochodził do siebie na ławce.
Serw za serw, atak za atak, obrona piłki setowej za obronę piłki setowej - aż wreszcie, przy stanie 35:34, skuteczny blok wykonał Nowakowski.
W drugim secie blok działał już świetnie, a przewaga Polaków rosła od początku. Było 9:4, 13:6, 17:11. Niemcy zbliżyli się na trzy punkty (20:17), ale słabszy moment Polaków - i obronę rywali - przełamał Kurek. Błędy serwisowe i słabsze przyjęcie znów jednak sprawiły, że biało-czerwoni zgubili kilka punktów. Zrobiło się 23:21, czyżby drugi set miał być odwróceniem pierwszego?
Winiarski wbił piłkę w boisko, ale Jarosz minimalnie chybił potem przy próbie zagrania asa, a w kolejnej akcji Polacy dotknęli siatki. Kurka jednak Niemcy nie zakręcili - atak ze środka i 25:23 dla Polski w drugim secie.
3:0 było bardzo szybko - ale tylko w punktach, a nie w setach. Polacy prowadzili do zera po trzech akcjach trzeciego seta, ale Niemcy, m.in. po atomowej zagrywce Grozera, doprowadzili do remisu po 4:4. Były atakujący Resovii grał w tej partii znakomicie - zaserwował m.in. dwa asy z rzędu na 15:12 dla swojego zespołu. Anastasi wziął czas, ale Grozer posłał kolejną petardę, której Polacy nie przyjęli. Przy stanie 13:19 Anastasi poprosił o kolejną przerwę.
As, odbity od taśmy, Kurka pozwolił zmniejszyć straty to czterech punktów, ale Niemcy już tego seta z rąk nie wypuścili. Wygrali go aż 25:17.
Czwarta część długo była najbardziej wyrównaną, jeśli nie liczyć niesamowitej końcówki pierwszego seta. Jego symbolem mogłaby być jedna z najdłuższych akcji meczu, w której oba zespoły skutecznie broniły się po dwa razy, aż wreszcie punktowy atak wykonał Grozer. Było wówczas 14:14.
Od stanu 15:14 dla Polski na boisku pojawił się Łukasz Żygadło, który zmienił Zagumnego. Rozgrywający reprezentacji nie zdążył dotknąć piłki, a już było 18:14. I Polacy już tej przewagi nie zmarnowali. Seta wygrali 25:21, a mecz 3:1.
W niedzielę o 16.30 Polacy zagrają w ostatnim meczu Memoriału z Argentyną (transmisja w Polsacie Sport), która w sobotę pokonała 3:2 Iran. Argentyńczycy będą także rywalami biało-czerwonych w grupie A podczas igrzysk w Londynie - spotkanie będzie dla obu drużyn trzecim w turnieju i odbędzie się 2 sierpnia. Inne zespoły grupy A to Włochy, Bułgaria, Australia i Wielka Brytania.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!