Roman Paszke odlicza dni do startu

W sobotę 10 grudnia Roman Paszke dopłynął do Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Tym samym żeglarz zakończył rejs treningowy przed samotną okołoziemską wyprawą na katamaranie Gemini 3. Czas odliczać dni do startu!

- Po 8 dniach w rejsie treningowym z Lorient w Bretanii na Wyspy Kanaryjskie jacht Gemini 3 w zmiennej pogodzie przebył Zatokę Biskajską, minął atlantyckie wybrzeża Hiszpanii i Portugalii oraz Północnej Afryki. Jacht zdał testy oceaniczne bardzo dobrze. Obecnie na jachcie trwają ostatnie prace przed samotną żeglugą we wszystkich strefach klimatycznych obliczoną na ok. 100 dni. Przygotowywane są m.in. liny bezpieczeństwa, wymieniane łączniki na linach rolerów żagli przednich oraz wykonywane zapasowe stropy do refowania żagla głównego. Montowana jest także specjalna antena WiFi obejmująca zasięgiem cały pokład katamaranu - relacjonuje Janusz Cieliszak, szef centrum medialnego projektu.

W poniedziałek 12 grudnia w porcie w Las Palmas odbyło się oficjalne spotkanie Romana Paszke z Komisarzem Regatowym World Saling Speed Record Council, podczas którego omówione zostały ostatnie szczegóły dotyczące wyprawy.

- Od tego momentu Roman Paszke i jacht Gemini 3 rozpoczynają odliczanie do startu Rejsu i bicia rekordu Świata "Dookoła Ziemi, Samotnie i Non Stop - Pod Wiatr". Oczekiwanie na odpowiednie "okno pogodowe" może potrwać kilka dni i zależy od warunków meteorologicznych na Atlantyku - dodaje Janusz Cieliszak.

W drodze po rekord

Celem Romana Paszke jest pobicie rekordu żeglugi dookoła świata na wielokadłubowcu, ze wschodu na zachód, samotnie, bez pomocy z zewnątrz. Tego wyczynu jeszcze nikt nie dokonał na katamaranie! Dotychczasowy rekord samotnej, okołoziemskiej żeglugi należy do Jeana Luca Van Den Heede, który na jachcie Adrien od listopada 2003 do marca 2004 roku przepłynął trasę w czasie 122 dni, 14 godz., 3 min i 49 sek.

Trasa rejsu

Wyprawa Romana Paszke rozpocznie się w Gran Canarii na Wyspach Kanaryjskich. Dalej Paszke pożegluje przez równik do Przylądka Horn, a potem na zachód przez południowy Pacyfik do Wyspy Raoul leżącej na północ od Nowej Zelandii. Następnie Paszke skieruje się przez Morze Tasmana, południowy Pacyfik i Ocean Indyjski do Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce Południowej, a stamtąd przez równik na metę do Gran Canarii.

By próba bicia rekordu została uznana przez World Saling Speed Record Council, Roman Paszke musi rozpocząć i ukończyć rejs w tym samym miejscu, przeciąć równik i wszystkie południki oraz pokonać drogę nie krótszą niż 40.000 kilometrów, czyli 21.600 mil morskich.

Gemini 3

Próbę bicia rekordu Paszke podejmie na 28 metrowym katamaranie Gemini 3. Jest to jedena z najnowocześniejszych i najszybszych jednostek, przygotowana do samotnej żeglugi w bardzo ciężkich warunkach. Katamaran jest wyposażony w system automatycznej identyfikacji statków, radar, Inmarsat, czujniki przechylenia jachtu, czy też system nawigacji elektronicznej.

100 dni dookoła świata, "złą" drogą pod wiatr, naprzeciw falom, samotnie przez oceany na wielokadłubowcu. To właśnie wyzwanie jakiego podjął się Roman Paszke!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.