My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?
Wojciechowski urazu doznał w środę na popołudniowym treningu. - Podczas skoku Pawłowi wyślizgnęła się tyczka uderzając go w twarz - mówi trener mistrza świata Włodzimierz Michalski. Lekkoatleta Zawiszy trafił do X Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy. Badanie USG wykazało złamanie kości jarzmowej. Lekarze zdecydowali, że Wojciechowski zostanie w szpitalu, gdzie w czwartek przejdzie operację. - Dopiero po niej będziemy wiedzieć, jak długa czeka Pawła przerwa - dodaje Michalski.
22-letni tyczkarz był objawieniem tegorocznego sezonu. W lutym pobił rekord Polski w hali (5,86), a w sierpniu na otwartym stadionie (5,91). Największym jego sukcesem było mistrzostwo świata seniorów wywalczone w Daegu.
- Do tej wykonaliśmy już sporo pracy. Możliwe, że w związku z urazem odpuścimy jakąś część sezonu halowego. Nasz najważniejszy jednak cel, a więc Igrzyska Olimpijskie w Londynie nie jest zagrożony - kończy trener Wojciechowskiego.
Paweł Wojciechowski jest jedną z naszych największych nadziei na medal podczas przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie. 22-letni lekkoatlety w tym roku podczas MŚ w Daegu odniósł swój największy życiowy sukces, wygrywając konkurs skoku o tyczce i zdobywając złoty medal. Jego rekordem życiowym jest 5,91 m. Taki wynik osiągnął 15 sierpnia w Szczecinie. Jest to jednocześnie rekord Polski.