Paszke popłynie po rekord

W niedzielę 2 stycznia gdański żeglarz Roman Paszke ruszy w rejs Renault Eco2 Race śladami Krzysztofa Kolumba z Wysp Kanaryjskich do Gwadelupy.

Paszke wraz z załogą ma zamiar pokonać ponad 3 tys. mil morskich w niecałe dwa tygodnie. - Wszystko zależy od siły i kierunku pasatów. Szacujemy, że wyprawa zajmie nam od 7 do 10 dni - mówi kapitan katamaranu Renault Eco2 i organizator wyprawy Paszke.

Załoga wyruszy w trasę na jednej z najszybszych jednostek żaglowych na świecie. Katamaran o długości 28 m i szerokości 14 m osiąga prędkość pod żaglami dochodzącą nawet do 38,7 węzła (71,5 km na godz.). Łączna powierzchnia żagli tego jachtu wynosi prawie 680 m kw.

Trasa rekordu została wyznaczona i będzie monitorowana przez Światową Organizację Żeglarskich Rekordów Prędkości (WSSRC). W skład załogi wejdzie m.in.: aktor Bogusław Linda, a stałą łączność z lądem załoga będzie utrzymywać za pośrednictwem telefonów satelitarnych. Na pokładzie znajdzie się także ponad 300 litrów wody mineralnej i 20 kg żywności.

Próba ustanowienia rekordu na trasie Wyspy Kanaryjskie - Gwadelupa jest elementem przygotowań do samotnego rejsu Romana Paszkego dookoła świata ze Wschodu na Zachód bez zawijania do portów. Trasa liczy 32 tys. mil morskich (Ellen MacArthur, do której należy rekord, pokonała tę trasę w 77 dni, 14 godzin, 18 minut, 33 sekundy), a jej start zaplanowano na drugą połowę lutego 2011 roku. To będzie już trzecia próba opłynięcia Ziemi polskiego żeglarza. Po raz pierwszy Paszke przepłynął kulę ziemską na przełomie 2000 i 2001 roku i zajęło mu to 99 dni. Druga próba w 2007 roku zakończyła się fiaskiem. Z powodu zagrażających życiu gór lodowych rejs został przerwany.

Copyright © Agora SA