Vancouver 2010. Rosja - Czechy. Owieczkin znokautował Jagra

W niedzielnym meczu Rosja - Czechy miało miejsce zdarzenie symboliczne. Aleksandr Owieczkin z potężną siłą powalił na ziemię Jaromira Jagra, otwierając swojej drużynie drogę do zdobycia bramki. Starcie hokejowych gigantów przyćmiło jednak nawet wynik spotkania. Relacja Z czuba i na żywo z igrzysk codziennie na Sport.pl od godziny 17.

Czytaj relację z meczu ?

W niedzielę na początku trzeciej tercji meczu Rosja - Czechy miało miejsce wydarzenie, które wiele mediów uznało za najważniejsze tego dnia igrzysk. Zderzenie wielkich zawodników to obecnie temat numer jeden w całej sportowej blogosferze.

Gdy niczego nie podejrzewający Jaromir Jagr przejeżdżał spokojnie z krążkiem przez środek lodowiska, nagle z ogromną siłą wbił się w niego nadciągający z drugiej strony Aleksandr Owieczkin. Ramię Rosjanina trafiło Czecha w szczękę. Jagr padł na lód niczym bokser powalony nokautującym ciosem. Kibice na chwilę wstrzymali oddech, niektórzy dopatrywali się przewinienia, ale Owieczkin natychmiast przejął krążek i popędził dalej. Rosjanie wymienili ze sobą jeszcze tylko parę zagrań i Jewgienij Małkin strzelił swojego drugiego gola w tym meczu, wyprowadzając kolegów na dwubramkowe prowadzenie.

Sam Jagr nie miał po meczu pretensji o to zagranie:

- Nie zamierzam z tego powodu płakać. Sędzia zawsze ma rację. Czy to było zgodne z zasadami, czy nie, popełniłem błąd. Powinienem to rozegrać inaczej - rzucił tylko.

Owieczkinowi należy się tym większe uznanie, że w fantastycznym stylu powalił rywala większego od siebie. Chociaż obaj mierzą 189 cm, to od ważącego 104 kg Jagra Rosjanin jest o 13 kg lżejszy.

Zdarzenie można odbierać jako swego rodzaju zmianę pokoleniową. 38-letni Jagr jest jednym z nielicznych zdobywców trzech najważniejszych hokejowych laurów - Pucharu Stanleya, mistrzostwa świata i mistrzostwa olimpijskiego. Zajmuje też drugie miejsce wśród aktywnych hokeistów pod względem goli, asyst i punktów. Dwa sezony temu opuścił NHL, aby zakończyć karierę w Awangardzie Omsk. 24-letni Owieczkin od czasu przenosin z Dynama Moskwa występuje w Washington Capitals. Przedłużając kontrakt z klubem w 2008 r. otrzymał pierwszą w historii ligi umowę, na której widniało aż dziewięć cyfr - opiewała ona na 124 mln dol.

Po najważniejszej akcji wieczoru Czesi zdołali się jeszcze podnieść. Milan Michalek zdobył bramkę kontaktową, ale to wszystko, na co było stać jego ekipę. Kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu Czesi postanowili wycofać bramkarza, co pozwoliło Pawłowi Datsjukowi na strzelenie gola do pustej bramki. Rosja wygrała mecz 4:2 i awansowała do ćwierćfinału.

Jeśli Igrzyska, to tylko w Sport.pl

Codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A rano o godz. 9 w TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola. Zapraszamy do śledzenia igrzysk w Sport.pl.  Zespół Sport.pl przygotowuje też "Gazetę olimpijską" - codziennie do kupienia z "Gazetą Wyborczą".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.