Super-blog Vancouver - najciekawsze wpisy dziennikarzy i korespondentów Sport.pl prosto z igrzysk ?
Roman Bondaruk, trener Sikory: Nie było oberwania chmury, warunki dla wszystkich na trasie były takie same, Tomek mógł pokazać, na co go stać w biegu, a stać go na dużo. Gdyby nie trzy pudła, mógłby nawet zdobyć medal. Gdyby spudłował o jeden raz mniej, byłby w dziesiątce. Powiało optymizmem. Tomek dobrze się czuje fizycznie, a na pewno też lepiej psychicznie po tej pogodowej katastrofie w sprincie.
- Pewnie. Od początku mówiłem, że przygotowywaliśmy się specjalnie na igrzyska. Dlatego strasznie żal tego sprintu, bo gdyby nie lunął śnieg z deszczem, Tomek walczyłby już o medale. Zanim zmieniła się pogoda, miał czas tylko o siedem sekund gorszy od lidera, ale potem szybko stracił aż półtorej minuty.
- Po pierwsze, przez wiatr. Tomek dostał sygnał, że wieje z lewej, zrobił na celowniku "kant" w prawo, ale za mały. Powinien skorygować ustawienie bardziej. Następne pudła to już był pośpiech. Normalnie mierzy po 2,5-3 sekundy na strzał, a teraz celował znacznie krócej. Powinien zwolnić, trochę poczekać. No, ale łatwo się mówi...
- Wam się wydaje, że to zaraz można potrenować i będzie dobrze. Wszystko jest w psychice. Nie ma recepty na strzelanie, Bjoerndalen też się pośpieszył i zawalił końcówkę. Tego się nie da wyćwiczyć. Tomek umie strzelać, robi to doskonale na treningach, na wielu zawodach. Sztuką jest tylko powtórzyć to potem na olimpiadzie. Francuz Jay miał medal, bo świetnie strzelał w sprincie, ale we wtorek już nie było tak różowo. Podobnie było z Chorwatem Fakiem. Svendsen miał biec po złoto, a zaliczył cztery pudła.
- 40. Cała czołówka Pucharu Świata, to jest biatlon, a nie biegi narciarskie.
- To jest dystans dla niego. Tomek potrafi zyskać większą przewagę w dłuższym biegu, ale pod warunkiem, że trafia do tarczy. Jedna-dwie minuty karne mogą już przekreślić miejsce w dziesiątce.
- Mróz. Nie chcemy deszczu ani śniegu. Jeśli będzie zimno, na pewno wybierzemy start w pierwszej grupie, żeby trasa była jak najbardziej zmrożona.
- Organizacja jest fatalna. Zupełnie jak nie na igrzyskach. W obu wtorkowych biegach sędziowie się straszliwie mylili, puszczając zawodników. Tego z dziewiątką puścili na trasę przed tym z czwórką. Były protesty, odwołania. Szwedkę puścili za późno, co mogło kosztować ją medal, bo inaczej się biegnie, mając przed sobą liderki, a inaczej będąc z tyłu. Tak nie powinno być na olimpiadzie. Na PŚ się to prawie nigdy nie zdarza.
- Mamy nadzieję, że wreszcie uda mu się dobrze pobiec i strzelić w jednym biegu. Na pewno stać go na bardzo dobry występ.
- Jeśli będzie daleko na 20 km, to może się tak zdarzyć, ale zrobi wszystko, żeby tak nie było.
- W Turynie poszedł obejrzeć medal Justyny Kowalczyk, też mu się podobał, a dzień później zdobył swój własny srebrny.
- Wszyscy byśmy sobie tego życzyli.
Na portalu Sport.pl codziennie od godz. 17 relacje Z Czuba i na żywo, całą dobę relacje prosto z Kanady od naszych specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A o godz. 9 rano w Radiu TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola - oraz stream wideo live w naszym portalu.
Zespół Sport.pl przygotowuje też "Gazetę olimpijską" - codziennie do kupienia z "Gazetą Wyborczą".
Specjalny serwis o Igrzyskach w Vancouver 2010 ?