Tenis stołowy: Chińczyk bez złota!

Ryu Seung Min (Korea Płd.) pokonał w finale singla mężczyzn Chińczyka Wang Hao 4:2. Brąz dla rozstawionego z nr. 1 Chińczyka Wang Liqina, który pokonał w meczu o trzecie miejsce 39-letniego Szweda Jana-Ove Waldnera.

Dla Chińczyków niezdobycie tytułu w singlu mężczyzn, najbardziej prestiżowej konkurencji w tenisie stołowym, to wielka porażka. Po odpadnięciu rozstawionych z nr. 1 i 2 Wang Liqina (przegrał w półfinale z Wang Hao) i Ma Lina (w 1/8 finału pokonał go Waldner) Wang Hao był ostatnią nadzieją Chin.

W finale obaj młodzi Azjaci (Ryu ma 22 lata, Wang jest o rok młodszy), grający uchwytem piórkowym, stworzyli fantastyczne widowisko. Oprócz pierwszej partii, wysoko wygranej przez Koreańczyka, każdy następny set był niezwykle emocjonujący. Mimo że Ryu niemal za każdym razem osiągał kilkupunktową przewagę, Wang Hao doganiał go, doprowadzając do nerwówki przy ostatnich piłkach seta.

Ryu Seung Min jest drugim Koreańczykiem, któremu udało się zdobyć mistrzostwo olimpijskie. Poprzednio dokonał tego w 1988 r. w Seulu Yoo Nam Kyu. Natomiast trenerem Wang Hao w poniedziałkowym finale był mistrz olimpijski z 1996 r. Liu Guoliang.

W meczu o trzecie miejsce najstarszy z półfinalistów Szwed Jan-Ove Wakldner nie dał rady Wang Liqinowi. Dla Waldnera, jednego z najsłynniejszych tenisistów stołowych świata, to najpewniej pożegnanie z igrzyskami. W Pekinie, gdyby chciał wystartować, miałby 43 lata.

Finał:

Ryu Seung Min - Wang Hao 4:2 (11:3, 9:11, 11:9, 11:9, 11:13, 11:9)

O III miejsce:

Liqin-Waldner 4:1 (10:12, 11:3, 11:8, 11:7, 11:9)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.