Torri Edwards chce uniewinnienia

Amerykańska sprinterka Torri Edwards, która została zdyskwalifikowana na dwa lata za stosowanie dopingu, zgłosiła apelację. Zwyciężczyni kwalifkacji USA w biegu na 100 metrów ciągle ma nadzieję na występ w Atenach.

Edwards tłumaczy, że niedozwolony środek (niketamida) dostał się do jej organizmu przez pomyłkę. Sprinterka miała zastosować środek o zawartości glukozy, który zawiera niketamidy, ale nie ma go na liście zakazanych specyfików. Dodatkowo na korzyść lekkoatletki ma przemawiać fakt, że produkt został kupiony we Francji, a Edwards nie zna francuskiego i nie znała zawartości specyfiku.

Prawnicy reprezentujący Edwards złozyli apelację. Trzyosobowy trybunał rozpatrzy ją w poniedziałek. tego samego dnia, albo we wtorek rano spodziewana jest decyzja. Edwards liczy na anulowanie dyskwalifikacji i możliwość występu w Atenach.

To ostatnia szansa sprinterki na zmianę wyroku. Jeżeli sąd go nie zmieni, Edwards będzie zdyskwalifikowana na dwa lata.

Jeśli tak się stanie, to jej miejsce w sprincie na 100 metrów zajmie 37-letnia Gail Devers, a na 200 metrów pobiegnie Lashaunte'a Moore.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.