Faworyt do złotego medalu olimpijskiego w rzucie młotem Fajdek, startujący w grupie A, odpadł w eliminacjach. Uzyskał 72,00 m i zajął siódme miejsce, choć w tym roku ma 10 najlepszych wyników na świecie - ponad 80 m. Cztery lata temu w Londynie nie zaliczył żadnej z trzech prób w kwalifikacjach olimpijskich.
- Przede mną najtrudniejszy okres w moim życiu. Nie pamiętam nic, co wydarzyło się w trakcie konkursu. Mili państwo, chciałbym państwa bardzo przeprosić. To, co się wydarzyło, jest dla mnie bardzo trudne. To jest najgorsze, co może przytrafić się sportowcowi. Wszyscy, którzy trzymali za mnie kciuki - bardzo Wam dziękuję - powiedział Fajdek w wideo zamieszczonym na swoim Facebooku.
W finale wystąpi 12 najlepszych, w tym startujący w drugiej grupie brązowy medalista MŚ 2015 i ME 2016 Wojciech Nowicki (Podlasie Białystok). Nowicki przekroczył minimum (76,50 m), uzyskując 77,65. Był jednym z zaledwie dwóch młociarzy, którzy pokonali granicę minimum, obok Białorusina Iwana Cichana (76,51 m). Finał tej konkurencji zaplanowano w Rio de Janeiro w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu (godz. 02.05).
Drugie nieudane igrzyska Fajdka z rzędu. A przed Rio zapowiadał...
Niesamowite! W rzutach treningowych Fajdek nie miał żadnych problemów...
"Fajdek zgubił medal na trzeźwo...". Reakcje Twittera
Paweł Fajdek poza finałem. Trener Anity Włodarczyk: nie wierzę, niemożliwe, to głupi żart
Polscy siatkarze bez emocji oraz większej walki przegrali z Amerykanami 0:3 (23:25, 22:25, 20:25) i po raz trzeci z rzędu pożegnali się z turniejem olimpijskim w tej fazie "Klątwa ćwierćfinałów" trwa więc dalej, mimo że do Brazylii biało-czerwoni przyjechali jako mistrzowie świata. Poprzednio biało-czerwoni ulegli Brazylijczykom (zdobyli złoto) w Atenach (2004), Włochom w Pekinie (2008) i Rosjanom (wywalczyli złoto) w Londynie (2012). Biało-czerwoni zagrali słabo w bloku, psuli bardzo dużo zagrywek i nie potrafili przebić się atakiem przez obronę Amerykanów.
Angelika Cichocka i Joanna Jóźwik wygrały swoje serie eliminacyjne i zakwalifikowały się do półfinału na 800 m. Uzyskały rezultaty, odpowiednio, 2.00,42 i 2.01,58. Półfinały zaplanowane są na godzinę 2.15 w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego.
Brazylijski napastnik Neymar w meczu z Hondurasem strzelił najszybszą bramkę w historii piłkarskiego turnieju igrzysk olimpijskich. Piłkarz Barcelony do siatki rywali trafił już w 15 sekundzie spotkania. Brazylijczycy pokonali w półfinale Honduras aż 6:0. Neymar strzelił dwie bramki - pierwszą w 15 sekundzie, drugą w 90. minucie z rzutu karnego, do tego dołożył trzy asysty. Dwa trafienia zaliczył Gabriel Jesus, a po jednym Marquinios i Luan. W finale Brazylia zagra z Niemcami, którzy pokonali Nigerię.
Koszykarze Australii, pokonując trzykrotnych brązowych medalistów igrzysk Litwinów 90:64, jako pierwsi zameldowali się w półfinałach turnieju w Rio de Janeiro. Drugimi półfinalistami zostali mistrzowie Europy Hiszpanie, którzy także problemów poradzili sobie z Francuzami 92:67. Zespół z antypodów w walce o finał zmierzy się ze zwycięzcą ostatniego ćwierćfinału Serbia - Chorwacja. Hiszpanie, srebrni medaliści z 1984 (Los Angeles), 2008 (Pekin) i 2012 (Londyn) zagrają z wygranym z wieczornej pary USA - Argentyna.