W pierwszym wywiadzie telewizyjnym po powrocie do Polski Stoch opowiada, jak się czuł przed pierwszym konkursem skoków na igrzyskach olimpijskich w Soczi.
- Powiedziałem sobie, jak tylko dam radę się utrzymać na własnych nogach, to pójdę skakać. Po to tu przyjechałem, nie po to, żeby leżeć w łóżku, tylko, żeby walczyć. Nie traciłem czasu na odpędzanie stresu, tylko zbierałem siły do tego, żeby móc wystartować w zawodach - opowiada dwukrotny złoty medalista olimpijski.
Polski skoczek tłumaczy też, jak wpadł na pomysł na oryginalny wzór kasku z biało-czerwoną szachownicą - symbolem polskiego lotnictwa.
- Ten pomysł na kask zrodził się podczas sesji zdjęciowej w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, którą robiła moja żona. Na niektórych samolotach była szachownica i pomyślałem sobie wtedy, że fajnie byłoby mieć coś takiego na kasku. Ten symbol przedstawia siłę, bojowość i znak lotnictwa, czyli latanie - tłumaczy i dodaje, że kask miał też odwrócić uwagę rywali.
Stoch zdobył podczas igrzysk w Soczi złote medal w konkursach skoków narciarskich na skoczni normalnej i dużej.