Soczi 2014. To ma być najważniejsze złoto Rosjan. Droga zrobiła się bardzo wyboista

- Soczi? Najważniejsze jest złoto w hokeju - powtarzał przed igrzyskami Władimir Putin, a za nim minister sportu Witalij Mutko. Hokeistom postawiono jasny cel, ale droga do jego realizacji bardzo się wydłużyła. Po słabych meczach w fazie grupowej Rosjanie muszą walczyć o ćwierćfinał w meczu kwalifikacyjnym z Norwegią, a potem prawdopodobnie trafią na same hokejowe potęgi.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Turniej hokejowy rozgrywany jest według dość skomplikowanych zasad. 12 drużyn podzielono na trzy 4-zespołowe grupy. Ich zwycięzcy oraz najlepsza drużyna z drugiego miejsca zostały rozstawione w ćwierćfinałach, a pozostałe osiem zespołów powalczy o awans do tej fazy w meczu kwalifikacyjnym.

Pewne gry w 1/4 finału są już reprezentacje: Szwecji, Kanady, USA i Finlandii. Słaba postawa w fazie grupowej skomplikowała za to sytuację gospodarzy. Rosjanie wygrali ze Słowenią, przegrali ze Stanami Zjednoczonymi po rzutach karnych i pokonali Słowację również po rzutach karnych. Zajęli w grupie A drugie miejsce i w meczu o ćwierćfinał zagrają z Norwegami.

Skandynawowie pokazali się w Soczi jako dobrze zorganizowana drużyna, twardo grająca w defensywie, ale kadra Rosji, pełna gwiazd NHL i KHL, powinna ten mecz pewnie wygrać. Schody zaczną się w kolejnej fazie, gdzie gospodarze trafią na mocną Finlandię. Jeśli wygrają to spotkanie, to w półfinale trafią prawdopodobnie na Szwecję. Reprezentacja "Trzech Koron" gra w Soczi świetnie, jako jedyny zespół wygrała wszystkie trzy mecze w regulaminowym czasie gry. Mimo braku kontuzjowanych Henrika Sedina, Johana Franzena czy Henrika Zetterberga jest poważnym kandydatem do finału i raczej łatwo pokona w ćwierćfinale Słowenię.

W drugiej połowie drabinki faworytami do finału są Amerykanie i Kanadyjczycy. Ci pierwsi w ćwierćfinale zagrają ze zwycięzcą meczu Czechy - Słowacja, drudzy trafią prawdopodobnie na solidną Szwajcarię.

Żaden zespół nie ma tak trudnej drogi do złota jak Rosjanie. Gospodarze, by wygrać turniej, muszą zagrać o jeden mecz więcej niż Szwecja, USA, Finlandia i Kanada oraz pokonać aż trzy hokejowe potęgi. Droga do złota stała się wyboista, ale jeśli ją pokonają, nikt nie będzie miał wątpliwości, że w pełni na nie zasłużyli.

Faworyci według bukmacherów:

Źródło: William Hill

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.