Soczi. Rosyjscy kibice: Przerobić sędziego na mydło!

Rosyjscy kibice wciąż nie mogą pogodzić się z porażką ich hokeistów z USA (2:3 w rzutach karnych). Pod ambasadą amerykańską w Soczi przeszła pikieta przeciw sędziemu tego meczu, Amerykaninowi Bradowi Meierowi.

W 55. minucie meczu Fiodor Tiutin strzelił gola dla Rosji. Sędzia Brad Meier, Amerykanin (ma też obywatelstwo kanadyjskie), początkowo uznał bramkę. Jednak po wideoweryfikacji gola anulowano - na chwilę Jonathan Quick, bramkarz USA, podczas interwencji minimalnie ruszył bramkę. Jeden ze słupków wyskoczył z lodu, choć niemal nie zmieniło to ustawienia pierwotnego ustawienia bramki.

Rosjanie ostatecznie przegrali mecz rzutami karnymi, a sędzia Meier stał się w Rosji wrogiem publicznym. Najpierw internet zalała fala memów drwiących z arbitra - na jednym Meier pokazany jest jako kukiełka Baracka Obamy. Niedawno rosyjscy kibice protestowali pod amerykańską ambasadą w Moskwie.

Protestujący nieśli ze sobą baner, na którym było zdjęcie Meiera i hasło "Sędzia na mydło". Niektórzy kibice, ubrani w hokejowe bluzy Rosji, nieśli też wiaderka z nazwiskiem Amerykanina, do których ścierali mydło na tarkach. Były też transparenty "USA nie mogą - sędziowie pomogą".

- Tak, to dość powszechne, obraźliwe hasło. Ale nie można tego traktować jako groźby pozbawienia życia. To emocjonalne określenie, coś w stylu: "Hej, sędzia, załóż okulary" - tłumaczy Dmitrij Czesnokow, rosyjski dziennikarz i ekspert hokejowy współpracujący z amerykańskimi mediami.

>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.