W Nowy Rok w Lenzerheide panie pobiegną na 10 km stylem klasycznym. Przed tym startem Bjoergen w klasyfikacji generalnej Tour de Ski zajmowała drugie miejsce, tracąc 2 sekundy do Ingvild Flugstad Oestberg. Pozycję liderki cyklu Bjoergen straciła we wtorek, zajmując dopiero 13. miejsce w sprincie stylem dowolnym. W Lenzerheide najlepsza była Oestberg.
- Od rana boli mnie brzuch, ale mam nadzieję, że to nic poważnego i że jutro będę gotowa do walki - mówiła Bjoergen po tym, jak odpadła już w ćwierćfinale. Teraz lekarz norweskiej ekipy informuje, że jej największa gwiazda przechodzi grypę żołądkową.
Pod nieobecność Bjoergen i
Justyny Kowalczyk, która ze startu zrezygnowała tuż przed rozpoczęciem Tour de Ski nie zgadzając się ze zmianami w programie, faworytką staje się
Therese Johaug. Norweżka, która słabo spisuje się w sprintach przed czwartym etapem zajmuje 11. miejsce, tracąc do Oestberg 46 sekund.
Świetne, dziewiąte miejsce, zajmuje Sylwia Jaśkowiec. Polka, która była trzecia w prologu w Oberhofie, a następnie 12. w sprincie w Oberhofie i 23. w sprincie w Lenzerheide, do prowadzącej Oestberg traci 43,6 s.