Hokeistę GKS-u Tychy posądzano o to, że jest alkoholikiem

W ramach cyklu "Sam na sam" redakcja portalu Hokej.net przepytała Łukasza Sokoła, obrońcę GKS-u Tychy.

Kulisy sportowych wydarzeń na Śląsku. Dołącz do nas na Facebooku >>

32-letni zawodnik z Bydgoszczy gra w Tychach od 2007 roku. Na Śląsku wywalczył trzy tytuły wicemistrza Polski. Trzy razy cieszył się również ze zdobycia Pucharu Polski.

Sokół przeżywał w Tychach także złe chwile, gdy z powodu zapalenia trzustki jego dalsza kariera wisiała na włosku. Waleczny zawodnik po roku przerwy na szczęście wrócił na lód.

Sokół uważa, że to był najtrudniejszy moment jego kariery. - Wówczas była największa niewiadoma. Zastanawiałem się, jak to będzie. Nie miałem wielkich oczekiwań. Powiedziałem sobie: "Co ma być, to będzie. Jak będziesz miał skończyć grać w hokeja, to skończysz". Okazało się, że nie było tak najgorzej - wspomina.

Zawodnik zdradza też największe kłamstwo, jakie usłyszał na swój temat. - Słyszałem, że jestem alkoholikiem, że po powrocie z Czech [w 2011 roku zawodnik miał szansę na grę w Pardubicach - przyp. red.] jestem zawodnikiem, któremu nie chce się pracować i wolę pić wódkę. Dodam tylko, iż po zapaleniu trzustki w ogóle nie mogę pić alkoholu - wyjaśnia zawodnik, który wolny czas najchętniej spędza z rodziną.

Zdecydowanie więcej na temat Sokoła przeczytacie TUTAJ .

Ćwierkamy dla was o sporcie na Śląsku >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.