Przed finałem olimpijskim prawoskrzydłowy kieleckiej siódemki - dzięki 8 bramkom w meczu o brąz - miał pięć goli przewagi nad grającym w decydującym starciu Niclasem Ekbergiem. Lewoskrzydłowy Kopenhagi przechylił szalę na swoją korzyść zaledwie... minutę i sześć sekund przed ostatnim gwizdkiem. Wtedy - po raz drugi w meczu - skutecznie wykonał rzut karny i z dorobkiem sześciu trafień został najskuteczniejszym zawodnikiem finału. A dzięki temu również całych igrzysk - w ośmiu meczach zdobył łącznie 50 bramek (w tym 17 z karnych), a Cupić 49 (w tym 14 z siedmiu metrów). Chorwat miał jednak lepszą skuteczność - oddał sześć rzutów mniej (72 do 68 procent). To pewnie zadecydowało o tym, że to Cupić znalazł się w siódemce turnieju.
Drugi z chorwackich skrzydłowych Vive Manuel Strlek na dwunastym miejscu wśród snajperów (28 goli, 68 proc. trafień).
Ekberg pewnie zdecydowanie bardziej niż z korony króla strzelców cieszyłby się ze złota olimpijskiego. A do tego niespodziewanie nie było daleko. Po jego karnym Francuzi musieli sobie radzić w osłabieniu, a mieli tylko jednego gola więcej (21:20). Mur Szwedów nie zdołał jednak w kluczowej akcji zatrzymać skrzydłowego Luka Abalo, który rzutem z... drugiej linii dał Trójkolorowym znów dwubramkową zaliczkę. A do końca zostało tylko 39 sekund. Na osłodę trafił jeszcze tylko Kim Ekdahl du Rietz i obrońcy tytułu z Pekinu zwyciężyli 22:21 (10:8).
Po finale okazało się także że trzecie miejsce wśród najskuteczniejszych bramkarzy utrzymał Marcus Cleverly. Ostatni pojedynek nic nie zmienił - najlepszy w tej klasyfikacji Islandczyk Hreidar Levy Gudmundsson (44 proc. udanych interwencji) przed Szwedem Johanem Sjostrandem (41 proc.) i kieleckim Duńczykiem (39 proc.).
Bramkarz: Thierry Omeyer (Francja);
Lewe skrzydło: Jonas Kallman (Szwecja);
Lewe rozegranie: Aron Palmarsson (Islandia);
Środek rozegrania: Nikola Karabatić (Francja);
Prawe rozegranie: Kim Andersson (Szwecja);
Prawe skrzydło: IVAN CUPIĆ (Chorwacja);
Koło: Julen Aguinagalde (Hiszpania).