Londyn 2012. Lekkoatletyka. Komitet organizacyjny igrzysk zajmie się skargami Bolta

Szef komitetu organizacyjnego igrzysk (Locog) Sebastian Coe powiedział, że zajmie się sprawą dlaczego Usainowi Boltowi zabroniono wniesienia na stadion na rozgrzewkę przed niedzielnym finałowym biegiem na 100 metrów skakanki i maty. Sama rywalizacja zakończyła się zwycięstwem Jamajczyka.

KONKURS! Pokaż swoją radość zwycięstwa i wygraj 7 tys. złotych!

Przed finałowym biegiem Bolt chciał na rozgrzewkę wnieść skakankę i matę. Nie pozwolono mu na to. - Tutaj jest inaczej niż w Pekinie. Jest dużo dziwnych przepisów. Śmiesznych zasad, które nie mają dla mnie żadnego sensu. Chciałem wnieść swoją skakankę, ale mi zabronili. Jak zapytałem dlaczego to odpowiedzieli, że takie są przepisy - mówił Bolt.

- Skakanki nie są zakazane. Zbadam tę sprawę - zapowiada Sebastian Coe. Zapowiada jednocześnie, że po incydencie z rzuceniem butelki na bieżnię tuż przed startem finałowego biegu na 100 metrów, polityka bezpieczeństwa zostanie na Stadionie Olimpijskim zaostrzona.

- Rzucanie butelek na arenę zmagań jest nie do zaakceptowania na żadnych zawodach. Sprawca szybko został schwytany i wyprowadzony. Tak będzie z każdym kto postąpi podobnie - dodał Coe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.