Polscy siatkarze pewnie, 3:0, pokonali w swoim trzecim meczu igrzysk w Londynie Argentynę. Po niespodziewanej porażce z Bułgarią wrócili do gry na swoim poziomie. - Bardzo chcieliśmy zmazać porażkę z Bułgarią, byliśmy gotowi do gry już w środę, a nawet we wtorek - mówił przyjmujący Michał Ruciak .
Kajakarze górscy Marcin Pochwała i Piotr Szczepański zajęli piąte miejsce w finale olimpijskim konkurencji C2 w Londynie. Nadzieje na medal rozbudziła też startująca w K1 Natalia Pacierpnik, ale ostatecznie była siódma . Pacierpnik do finału awansowała z najlepszym czasem, ale w najważniejszym przejeździe popełniła mnóstwo błędów. Mimo to i tak odniosła największy sukces w karierze.
Blisko podium była także rywalizująca w kategorii 78 kg judoczka Daria Pogorzelec, która dobrze rozpoczęła zmagania, pokonując wyżej notowane Słowenkę Anamari Velensek i Niemkę Heide Wollert. W ćwierćfinale lepsza była jednak brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw świata Brazylijka Mayra Aguiar. Później Polka długo prowadziła w repasażu z mistrzynią Europy Węgierką Abigel Joo, ale na 27. sekund przed końcem pojedynku to rywalka wykonała zwycięską akcję i tym samym Pogorzelec zakończyła występ w Londynie bez olimpijskiego krążka.
- Widziałam, że ona kuleje, ale nie wiedziałam, jak się zachować. Niby to jest sport walki i teoretycznie powinnam na nią wsiąść, skopać jej tę nogę, żeby się poddała, płakała. Ale we mnie obudziło się dziecko, pomyślałam "O jeny, boli ją noga" - mówiła Polka .
Po nieudanych startach indywidualnych, florecistki bez powodzenia walczyły także o podium w rywalizacji drużynowej. Sylwia Gruchała, Małgorzata Wojtkowiak Martyna Synoradzka i Karolina Chlewińska, po porażce z Francuzkami (31:42), wygranej z Brytyjkami (43:20) i triumfie nad reprezentantkami USA (45:39) zajęły piąte miejsce. Tym samym polscy szermierze po raz pierwszy od igrzysk w Montrealu w 1976 roku wrócą do kraju bez medalu.
Z udanego dnia może się natomiast cieszyć startująca w windsurfingowej klasie RS:X Zofia Noceti-Klepacka, która dwukrotnie triumfowała i po sześciu wyścigach awansowała w klasyfikacji generalnej na drugie miejsce. Czwartą lokatę utrzymali Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki (Star), a 17. w klasie Finn Piotr Kula.
Po pierwszym nawrocie wydawało się, że medalowe szczęście jest do wzięcia. Radosław Kawęcki był wtedy trzeci w finale wyścigu na 200 m stylem grzbietowym na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Na kolejnych długościach pływalni trójka faworytów narzuciła jednak tempo nieosiągalne dla Polaka, który ostatecznie zajął czwartą lokatę.
W półfinale 100 m styl motylkowym nie zawiódł Konrad Czerniak. Polak w swoim biegu zajął trzecie miejsce (51,78) i do finału awansował z siódmym czasem. Najszybszy był Michael Phelps.
Amerykanin zdobył w czwartek swój dwudziesty medal Igrzysk Olimpijskich, wygrywając wyścig na 200 metrów stylem zmiennym. To trzeci medal Phelpsa na igrzyskach w Londynie. We wtorek Phelps zdobył srebro i złoto, stając się olimpijczykiem wszech czasów. W czwartek wyśrubował rekord do dwudziestu medali: szesnastu złotych, dwóch srebrnych i dwóch brązowych.
Amerykańska pływaczka Rebecca Soni pobiła własny rekord świata na 200 m st. klasycznym, zwyciężając w czwartek w finale w czasie 2.19,59. Poprzedni, gorszy o 0,41 s, ustanowiła w środowym półfinale. Trzecia w finale Rosjanka Julia Jefimowa ustanowiła rekord Europy - 2.20
Pięć rekordów świata padło w zawodach kolarzy torowych, którzy w czwartek zainaugurowali olimpijskie zmagania. Dwukrotnie najszybciej w historii dwa okrążenia toru pokonały - w pierwszej i drugiej rundzie - Chinki Jinjie Gong i Shuang Guo. Z kolei w wyścigu drużynowym na 4 km na dochodzenie rekord ustanowili Brytyjczycy, w składzie: Ed Clancy, Steven Burke, Geraint Thomas i Peter Kennaugh.
W wyścigu o złoto brytyjscy kolarze torowi Philip Hindes, Chris Hoy i Jason Kenny pobili własny rekord świata, uzyskując czas 42,600 s. Poprzedni, gorszy o 0,167 s, ustanowili niecałą godzinę wcześniej w tym samym składzie. W finale Brytyjczycy pokonali Francuzów, a brązowy medal zdobyli poprzedni rekordziści świata - Niemcy.
Słabo spisali się Polacy. Maciej Bielecki, Kamil Kuczyński, Damian Zieliński, Adrian Tekliński, którzy w kwalifikacjach sprintu drużynowego zajęli ostatnie miejsce.