Londyn 2012. Team USA z Tunezją się nie zmęczył

Amerykanie pokonali Tunezję różnicą 47 punktów (110:63) i prowadzą w grupie A turnieju olimpijskiego. Najwięcej punktów dla Team USA zdobyli Carmelo Anthony i Kevin Love - 16, a po meczu rozdali autografy... zawodnikom Tunezji.

KONKURS! Pokaż jak dodajesz sił Marcinowi Dołędze i wygraj tablet Acer!

Amerykanie na początku meczu nieco zlekceważyli rywali. Ambitni Tunezyjczycy prowadzili 4:3 w pierwszych minutach meczu, a później 13:12, ale trener Mike Krzyzewski posłał do gry rezerwowych i Team USA odzyskał kontrolę nad meczem. Pierwszą kwartę Amerykanie wygrali tylko 21:15, po dwóch kwartach mieli 13 punktów zaliczki (46:33), a drugi bieg włączyli dopiero po przerwie.

W trzeciej kwarcie rzucili Tunezyjczykom 39 punktów, więcej niż rywalem w całej drugiej połowie (30). Popisywali się efektownymi wsadami, piekielnie szybkimi i zabójczymi kontrami, świetnie dzielili się piłką. I zaczęli bronić, co było największym problemem dla rywali.

Najwięcej punktów dla Team USA rzucili Carmelo Anthony i Kevin Love - 16, po 13 miał Kevin Durant, a 12 Anthony Davis. Kobe Bryant zagrał niespełna dziewięć minut, rzucił tylko cztery punkty, ale po meczu m.in. do niego podchodzili rywale i prosili o autografy. Jednemu z Tunezyjczyków Bryant złożył podpis na butach.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Tunezji, jedynego zespołu na igrzyskach bez zawodnika z NBA, był Makram ben Romdhane - 22 punkty i 11 zbiórek.

Dla trenera reprezentacji USA Mike'a Krzyzewskiego najważniejsze było, że żadna z jego gwiazd nie doznała kontuzji. Sztab kadry USA zadrżał w trzeciej kwarcie, gdy Love zderzył się z rywalem kolanami i kulejąc schodził z parkietu, ale okład z lodu wystarczył, by zawodnik mógł wrócić do gry w czwartej kwarcie.

Najciekawszym meczem w grupie A było starcie Francuzów z Argentyńczykami, które może przesądzić o tym, która z ekip wyjdzie z drugiego miejsca. Po emocjonującym meczu Trójkolorowi wygrali 71:64. Najwięcej punktów rzucił Tony Parker - 17, 14 dorzucił Nicolas Batum, a 13 miał Mickael Galabale. Najskuteczniejszy w ekipie Argentyny był Manu Ginobili, zdobywca 26 punktów. Luis Scola, nowy zawodnik Phoenix Suns, miał 16 punktów i osiem zbiórek. W innym meczu grupy A Litwa rozbiła Nigerię 72:53.

W grupie B po dwa zwycięstwa mają Hiszpanie, którzy we wtorek pokonali Australijczyków (82:70), Rosjanie, którzy wygrali z Chinami (73:54) oraz Brazylijczycy po zwycięstwie 67:62 z gospodarzami igrzysk Brytyjczykami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.