Londyn 2012. Remis z Serbią. Jurasik: 'Już widziałem się w samolocie'. Lijewski: 'Będziemy gryźć, kopać byle polecieć do Londynu'

Po zremisowanym (25:25) w dramatycznych okolicznościach meczu z Serbią polscy piłkarze ręczni są źli na siebie, ale przede wszystkim koncentrują się już na niedzielnym meczu z Hiszpanią. - Ciągle jesteśmy w grze i stać nas na awans - zapewniają. Mecz z Hiszpanią w niedzielę o 20.15, relacja na żywo w serwisie Sport.pl

Polska - Serbia 25:25. Zobacz, jak relacjonowaliśmy na żywo

W drugim meczu turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Londynie Polska zremisowała z Serbią, mimo że na 20 sekund przed końcem prowadziła i miała posiadanie piłki.Stracili jednak piłkę w ataku, a trener Wenta nie zdążył wziąć czasu. Serbowie wyrównali i o Igrzyska Olimpijskie wciąż trzeba walczyć w niedzielnym meczu z gospodarzami turnieju - Hiszpanią.

- Już widziałem jak jadę do Londynu - mówił rozżalony Mariusz Jurasik - Czuję straszną złość, głupie, niepotrzebne dwie minuty. Czy trener Wenta powinien był wziąć czas? Nie wiem dlaczego nie wziął, trzeba zapytać jego. my musimy jutro wygrać z Hiszpanią.

Skoncentrowany na niedzielnym meczu z gospodarzami jest już także Sławomir Szmal:

- Popełniliśmy głupie błędy, zabrakło zimnej głowy, ale to nas nie przekreśla. Przed nami bardzo ciężki mecz z Hiszpanią, ale absolutnie stać nas na wygraną.

- Zabrakło niewiele, kilku sekund i trochę cierpliwości -martwi się Adam Wiśniewski, nie tracąc jednak nadziei - Jutro gramy, walczymy, damy z siebie wszystko.

- Starałem się być skoncentrowany do samego końca - zapewnia Krzysztof Lijewski - Szkoda tej końcówki bo byliśmy już jedną nogą w Londynie. Czy zawinił trener? Nie szukajmy winnych, walczyliśmy jak lwy w obronie, trzeb już myśleć o Hiszpanii. Będziemy gryźć, drapać, kopać, zrobimy wszystko by do Londynu polecieć.

Polska gra z Hiszpanią w niedzielę o 20.15, relacja na żywo w Sport.pl

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.