Przypomnijmy, że Holik grał już w Sosnowcu i był wtedy czołowym zawodnikiem ekstraligi. Kluby na razie nie podpisują nowych umów z obcokrajowcami, ponieważ wciąż nie ma pewności, ilu takich zawodników będzie mogło grać w lidze. Zdzisław Ingielewicz, prezes PZHL, zaproponował niedawno zmniejszenie limitu z pięciu do trzech, ale wielu działaczy protestuje. W tym tygodniu sprawą ma się zająć zarząd PZHL. Nie wykluczone, że wygra wariant przejściowy, czyli czterech zawodników. - Taki układ byłby do przyjęcia. Mamy już zakontraktowanych dwóch obcokrajowców [Vladimira Lukę i Martina Opatovskiego - przyp. red.], ale umowy czekają jeszcze na Antona Lezo i Radima Antonovicia. Chcemy, żeby wśród obcokrajowców też była rywalizacja o miejsce w składzie dlatego nie wykluczamy jeszcze jednego transferu - mówi prezes Adam Bernat. Z drużyną z Sosnowca przygotowuje się do sezonu Teddy Da Costa, kontrakt czeka też na Piotra Sarnika (ostatnio GKS Tychy).