W sobotę 28 października doszło do ogromnej tragedii podczas meczu hokejowego w Sheffield między Steelers a Nottingham Panthers. Była 35. minuta, kiedy łyżwa jednego z rywali przecięła Adamowi Johnsonowi gardło. Mimo błyskawicznej pomocy lekarzy, sportowca nie udało się uratować. Spotkanie zostało przerwane, a kibiców poproszono o opuszczenie hali.
Informacje o śmierci Johnsona oficjalnie potwierdził klub zawodnika. "Klub Nottingham Panthers jest naprawdę zdruzgotany, ogłaszając, że Adam Johnson zmarł tragicznie podczas wypadku w sobotnim meczu w Sheffield. Wszyscy w klubie, w tym zawodnicy, sztab, zarząd i właściciele, są załamani wiadomością o odejściu Adama" - napisano w wydanym komunikacie.
W piątek 17 listopada do sprawy wrócił "The Sun", powołując się na szokujące doniesienia "USA Today". Dziennikarze ujawnili, że Adam Johnson planował zaręczyć się swojej miłości życia. "Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani, ponieważ nie mogliśmy się doczekać ich przyszłości, a on nie miał okazji, aby wcześniej poprosić ją o rękę, a potem to się stało" - relacjonowała ciotka zawodnika Nottingham Panthers.
Przyjaciele rodziny zdradzili, że dziewczyna sportowca, Ryan Wolfe, znalazła pierścionek zaręczynowy w mieszkaniu, kiedy dowiedziała się planowanych oświadczynach ukochanego. Ojciec jednego z zawodników dodał: - Jego babcia [babcia Adama Johnsona - przy.red] powiedziała mi, że pokazał jej pierścionek zaręczynowy przed meczem i w przyszłości chciał się jej oświadczyć - zakończył.
Mimo że mężczyzna zatrzymany pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci gwiazdy hokeja na lodzie został zwolniony z aresztu za kaucją, to śledztwo nadal trwa. "Nasze dochodzenie wszczęto natychmiast po tej tragedii" - powiedział nadinspektor Becs Horsfall. "Rozmawialiśmy z wysoce wyspecjalizowanymi ekspertami w swoich dziedzinach i nadal ściśle współpracujemy z wydziałem bezpieczeństwa i higieny pracy w Radzie Miejskiej Sheffield, który wspiera toczące się dochodzenie" - dodał.
W 2017 roku Adam Johnson podpisał dwuletni kontrakt z występującym w NHL zespołem Pittsburgh Penguins. Ostatnio reprezentował barwy klubu z Nottingham.