Początek finałowego meczu rozegranego w fińskim Tanmere był niespodziewany. Pierwszego gola - już w ósmej minucie zdobyli bowiem Niemcy. Do siatki rywala trafił John-Jason Peterka. Trzy minuty później Kanadyjczycy wyrównali, a gola strzelił Samuel Blais.
W drugiej tercji Niemcy znów objęli prowadzenie, a drugiego gola strzelił Peterka. Rywale znów wyrównali znów po czterech minutach (trafił Lawson Crouse). Trzecia kwarta to prawdziwy popis reprezentacji Kanady, która kompletnie rozbiła rywali. W 45. minucie gola strzelił Samuel Blais, a w 52. - Tyler Toffoli i Kanadyjczycy prowadzili 4:2. Niemcy postawili wszystko na jedną kartę i by odrobić straty, wycofali bramkarza i grali z przewagą w polu. Skończyło się to nie tylko nieodrobieniem strat, a po prostym błędzie, stratą piątego gola do pustej bramki (autorstwa Scotta Laughtona).
Kanada w trzeciej tercji w tym turnieju zdobyła aż siedemnaście bramek, a straciła zaledwie trzy. W drodze po tytuł zajęła drugie miejsce w grupie B, a potem pokonała w ćwierćfinale Finlandię 4:1, a w półfinale Łotwę 4:2.
Dla Kanady to już 28. mistrzostwo świata w historii. Ostatni raz ze złota cieszyli się w 2021 roku. Rok temu przegrali finał z Finlandią
Niespodziewanym brązowym medalistą MŚ została reprezentacja Łotwy, która zdobyła swój pierwszy medal w historii tego turnieju. W starciu o trzecie miejsce Łotysze pokonali po dogrywce USA 4:3.