Szwecja wygrała z Węgrami 7:1 podczas hokejowych mistrzostw świata, ale więcej mówiło się o skandalu z udziałem kibica niż samym meczu. Jeden z fanów drużyny węgierskiej wszedł na halę ubrany w koszulkę z napisem "Rosja". Ochrona wyprowadziła go z terenu obiektu. Sprawa przykuła uwagę rosyjskich mediów. Stwierdzają, że zatrzymany "był posłuszny organizatorom". O zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
Rosjanie oburzeni ws. kibica i jego koszulki. Mówią o faszyzmie
- Na imprezach podejmujemy decyzje w oparciu o bezpieczeństwo i porządek. Zauważyliśmy rosyjską koszulkę po wzmożonym zamieszaniu i oburzeniu na trybunach. Czuliśmy, że interwencja wobec osoby noszącej koszulkę była również kwestią bezpieczeństwa. Na białej koszulce widniał napis "Rosja", ale nie było na niej logo drużyny - powiedział Ville Ketonen, kierownik ds. bezpieczeństwa podczas hokejowych MŚ. Gdy kibic zdjął koszulkę, mógł wrócić na trybuny i oglądać spotkanie.
Osoby związane z rosyjskim hokejem nie kryją oburzenia zachowaniem ochrony i organizatorów. Zaznaczają, że to dyskryminacja Rosji na arenie międzynarodowej. O krok dalej w swojej opinii poszedł Aleksandr Kożewnikow, dwukrotny mistrz olimpijski. Stwierdził wprost, że zachowanie służb porządkowych na MŚ to ewidentny przejaw faszyzmu.
- Incydent z kibicem w koszulce z napisem "Rosja"? Co się tam dzieje? Faszyzm tam się dzieje! Czysty faszyzm! Co można z tym zrobić? Zapytajcie polityków, Wydaliłbym stąd każdego, kto ma łotewskie paszporty - grzmiał były hokeista, cytowany przez serwisy bookmaker-ratings.ru i gazeta.ru.
Na skandal zareagowali także rosyjscy parlamentarzyści. Poseł Dmitrij Swiszczew uznał sytuację za patologiczną i zasugerował, żeby kibic wniósł pozew do sądu przeciwko organizatorom.
- To obywatel wolnego kraju, który znalazł się w innym wolnym kraju, również kraju, który należy do Unii Europejskiej, po czym nie pozwolono mu założyć barw i kibicować temu, kogo wybrał - stwierdził w rozmowie z rosyjskimi mediami.
W tym roku mistrzostwa świata w hokeju na lodzie odbywają się w Rydze, stolicy Łotwy, oraz w fińskim Tampere. Szwecja grała z Węgrami w Finlandii.
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę Rosja została zawieszona przez Międzynarodową Federację Hokeja na Lodzie (IIHF), a jej reprezentacje wykluczone z imprez światowych. Rosjanie jesienią odwoływali się od decyzji federacji, ale jej odwołanie zostało odrzucone. Nie zgodzono się także na udział rosyjskich hokeistów pod neutralną flagą.
