Reprezentacja Polski w 2022 roku awansowała na zaplecze światowej elity hokeja i pomimo statusu beniaminka radzi sobie kapitalnie. W trwających mistrzostwach świata Dywizji IA wygrała już z Litwą 7:0 i przegrała z Wielką Brytanią 4:5 po dogrywce. Biało-Czerwoni w trzecim starciu zmierzyli się z Włochami, którzy są spadkowiczami z elity.
Polacy nie byli faworytami, ale to oni zdobyli pierwszą bramkę w spotkaniu. W szóstej minucie pierwszej tercji po asyście Radosława Galanta trafił Mateusz Michalski. Nieco ponad 60 sekund później w najlepszy sposób odpowiedzieli Włosi. Krążek w polskiej bramce umieścił Alex Trivellato, a asystował mu Daniel Mantenuto. Pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 1:1.
Drugą tercję znów lepiej rozpoczęli Biało-Czerwoni, świetnie wykorzystując grę w przewadze w trzeciej minucie. Do bramki trafił Krystian Dziubiński, a asystowali mu Patryk Wronka i Grzegorz Pasiut. Włosi przeważali i przypieczętowali to cztery minuty później. Do bramki Johna Murraya trafił Daniel Tedesco. W końcówce znów popisał się Dziubiński, który asystował przy bramce Bartłomieja Jeziorskiego na 3:2. Przy takim wyniku obie drużyny udały się na przerwę.
Ostatnia część spotkania nie zachwycała. Włosi szukali wyrównania, ale to Polacy znów wykorzystali grę w przewadze i trafili na 4:2. Asystowali Patryk Wronka i Marcin Kolusz, a wynik spotkania ustalił Grzegorz Pasiut, dla którego był to 46 gol w kadrze. Reprezentację Polski czekają jeszcze dwa spotkania. W środę 3 maja o 13:30 Biało-Czerwoni zmierzą się w Koreą Południową, a w piątek 5 maja o 13:30 z Rumunią. Do przyszłorocznych MŚ elity awansują dwa najlepsze zespoły.