Nie żyje Colby Cave. Rodzina 25-latka jest wstrząśnięta. "Jesteśmy w szoku"

Nie żyje Colby Cave, hokeista Edmonton Oilers. 25-latek łączył grę w NHL i AHL. Zmarł w szpitalu, gdzie trafił z udarem mózgu.

Colby Cave trafił do szpitala w nocy 8 kwietnia. 25-letni hokeista miał udar mózgu. Lekarze kliniki w Toronto natychmiast podjęli decyzję o operacji usunięcia cysty uciskającej na mózg. Po niej wprowadzili hokeistę w stan śpiączki farmakologicznej. Po kilku dniach Cave zmarł.

Nie żyje Colby Cave. "Jesteśmy w szoku"

- Z wielkim smutkiem dzielimy się wiadomością o śmierci Colby'ego Cave'a. Ja jego żona Emily i wszyscy członkowie naszej rodziny jesteśmy w szoku, Colby był przez nas i całą hokejową społeczność kochany i uwielbiany. Dziękujemy wszystkim za modlitwy w jego intencji - napisała żona 25-letniego hokeisty.

 

Colby Cave był zawodnikiem Edmonton Oilers. W tym sezonie NHL zagrał 11 spotkań, zdobył jedną bramkę w meczu przeciwko Pittsburgh Penguins. Grę w NHL łączył z grą w AHL, gdzie reprezentował barwy Bakersfield Condors.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.