Polacy po zwycięstwach w dwóch poprzednich spotkaniach - w czwartek z Holandią 8:0, a w piątek z Ukrainą 6:1 - pozostali w walce o awans do ostatniej rundy kwalifikacji olimpijskich. Przed nimi było jednak ostatnie zadanie, zdecydowanie najtrudniejsze - zwycięstwo z Kazachstanem, który był faworytem całego turnieju.
Polacy niespodziewanie objęli prowadzenie w 8. minucie. Bartosz Ciura uderzył z dystansu, krążek odbił się od jednego z rywali, myląc bramkarza. Do końca pierwszej tercji wynik się utrzymał, choć Kazachowie oddali aż dwadzieścia strzałów na bramkę.
Rywale Polaków ruszyli po przerwie do ataku, jednak szybko polscy hokeiści to wykorzystali. Martin Przygodzki dobił strzał Oskara Jaśkiewicza, dzięki czemu zawodnicy prowadzeni przez Tomasza Valtonena podwyższyli prowadzenie. Dwie bramki Dustina Boyda pozwoliły jednak Kazachom doprowadzić do wyrównania jeszcze w drugiej tercji.
W decydującej tercji Polacy błyskawicznie objęli prowadzenie. W pierwszej minucie po błyskawicznej kontrze bramkarza rywali pokonał Urbanowicz. Przewagę udało się utrzymać do końca meczu dzięki fenomenalnej formie Johna Murray'a, który obronił aż 51 strzałów!
Dzięki tej wygranej, Polacy zwyciężyli także w całym turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2022 roku. Ostatni etap rywalizacji o wyjazd na igrzyska odbędzie się w sierpniu tego roku.